Gdy wygrywasz 3:0 półfinałowe starcie Ligi Mistrzów wydaje się, że ciężko się do czegoś przyczepić.
Bayern Monachium jednak, przynajmniej na początku starcia z Olympique Lyon, pokazał pewną niefrasobliwość w obronie. Francuzi jednak nie potrafili wykorzystać swoich okazji. Najbliżej był Karl Toko Ekambi, jednak jego strzał zatrzymał się na słupku.
Nie powinno zatem dziwić, że niemieccy eksperci zwracają uwagę, że z PSG tak "radosna" gra w obronie może przynieść opłakane skutki. O poprawę gry w defensywie apeluje między innymi Lothar Matthaeus.
- Bayern ma siłę rażenia z przodu, ale z tyłu musi być bardziej stabilny - powiedział 59-latek, cytowany przez "Bild". - Nie możesz grać tak wysoko, a zatem bardzo daleko od własnej bramki, ponieważ wówczas prędkość Mbappe, Neymara oraz Di Marii może być niezwykle niebezpieczna - dodał.
PSG bowiem pokazało się z bardzo dobrej strony na tle RB Lipsk (3:0). Paryżanie dominowali od pierwszej do ostatniej minuty, a imponować mogli przede wszystkim właśnie Di Maria oraz Neymar. Ten pierwszy brał udział przy wszystkich trzech bramkach, dwukrotnie asystując, a raz samemu wpisując się na listę strzelców.
Finał Ligi Mistrzów odbędzie się w niedzielę, 23 sierpnia, o godzinie 21:00.
Czytaj także:
- Transfery. Barcelona dostała ofertę za Pique. Kierunek Premier League?
- Serie A. Koronawirus w SSC Napoli. Andrea Petagna zaraził się od brata
ZOBACZ WIDEO: Damian Kądzior szczerze o Robercie Lewandowskim. "To najlepszy piłkarz na świecie"