W tym sezonie Karol Fila nie będzie już podstawowym młodzieżowcem Lechii Gdańsk. Ten wciąż młody piłkarz, strzelając gola i dorzucając do tego dwie asysty, pokazał w meczu Fortuna Pucharu Polski ze Stalą Stalowa Wola, że stać go na wiele.
- Karol Fila potwierdził dobrą formę, którą pokazywał już w końcówce ubiegłego sezonu. W tym meczu również wypadł dobrze, podobnie jak cała drużyna. Zagospodarowywanie młodych zawodników, to dalszy ciąg procesu, w którym oni uczestniczą – powiedział Piotr Stokowiec, trener Lechii.
- W ubiegłym sezonie było tego mniej, teraz mamy możliwość dokonywania pięciu zmian i naturalnie powinni dostawać więcej minut. Trochę utrudnia nam sytuacja z koronawirusem, bo nie możemy korzystać z dodatkowych zawodników z akademii. Poruszamy się w określonej, przebadanej grupie. Ja jestem zadowolony z tego, jaką wykonują pracę - dodał trener.
W Stalowej Woli premierowego gola dla pierwszego zespołu Lechii Gdańsk strzelił Jakub Kałuziński. Grupa młodzieży jest liczna i ma coraz wyższą jakość. - Jak będą w dobrej dyspozycji, dostaną szanse. Nie wyobrażam sobie by tak nie było, nasze zaplecze jest przygotowywane. Wypożyczenie Sopoćki czy Żukowskiego miały ich przybliżyć do I składu. Są Urbański, Kałuziński. Zobaczymy do czego nas to zaprowadzi - podsumował Stokowiec.
Czytaj także:
Tak kluby dbają o ochronę przed COVID-19
Mateusz Spychała szóstym wzmocnieniem Warty Poznań
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Polski skaut Manchesteru City o sytuacji w klubie. "Nie spodziewam się żadnych pochopnych ruchów"