2 
Wszystko zaczęło się od tego, że były premier Leszek Miller zaprosił na Twitterze na program "Prezydenci i premierzy", którego emisja jest planowana na niedzielny wieczór. Precyzyjniej, rozpocznie się on o godzinie... 21:00.
Kibice piłkarscy z pewnością wychwycili, że pokrywa się to ze startem finału Ligi Mistrzów, w którym Paris Saint-Germain zmierzy się z Bayernem Monachium. Zauważył to również były marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
W dosadny sposób odpowiedział Leszkowi Millerowi. Śmiało można ocenić, że doszło politycznej przepychanki.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Krzynówek pod wrażeniem formy Bayernu Monachium. "To maszynka!"
"Wszyscy prawdziwi mężczyźni będą w tym czasie oglądać finał #LigaChampions (Ligi Mistrzów - dop. red). Sorry, Panie też" - napisał Karczewski.
Wielu osobom spodobała się taka riposta. Pojawili się też tacy, którzy sceptycznie podeszli do wpisu dawnego marszałka Senatu.
"A jeśli ktoś woli siatkówkę, boks, pływanie czy szermierkę, to już nie jest prawdziwym mężczyzną? Kto ustala zasady bycia mężczyzną? Dla mnie prawdziwy mężczyzna nie przelicza wartości wnuczki na 500+, ale co ja tam wiem..." - tak brzmi jeden z popularniejszych komentarzy.
Odpowiedział również Miller. "Nie ma czegoś takiego, jak Liga Champions. Jest Champions League. Wiedzą o tym wszyscy prawdziwi mężczyźni. Sorry, Panie też" - tak brzmi tweet byłego premiera.
Początek finałowego meczu LM zaplanowano na godzinę 21:00. Spotkanie obejrzymy w Polsacie Sport Premium 1, TVP 1, TVP Sport i oczywiście na WP Pilot.
Czytaj także:
> Juventus podjął decyzję ws. przyszłości Gonzalo Higuaina i Samiego Khediry
> FC Barcelona zainteresowana Angelino. Manchester City przedstawił wycenę
na Instagramie 
na Facebooku 
