W ostatnich tygodniach obserwujemy duże zamieszanie wokół Thiago Alcantary. Wydawało się, że przedłuży kontrakt z Bayernem Monachium, a tymczasem zdecydował się na szukanie nowego pracodawcy.
Wychowanek Barcelony argumentował władzom klubu, że jest szczęśliwy w Niemczech, jednak potrzebuje nowych wyzwań w karierze.
Po finale Ligi Mistrzów kamery zarejestrowały, jak Thiago ściska się z trenerem Hansim Flickiem. Na konferencji prasowej jeden z dziennikarzy zapytał niemieckiego szkoleniowca o przyszłość zawodnika w Bayernie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Manuela Neuera
Flick był w doskonałym humorze. Pozwolił sobie nawet na żartobliwy komentarz w kierunku dziennikarza. "Powiedział mi, że zostanie..." - rzucił Niemiec i po chwili wybuchnął śmiechem.
"Nie, nie wiem i nie sądzę, żeby on też wiedział. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co się stanie" - dodał po chwili Fick.
Być może wygrany finał Ligi Mistrzów sprawi, że Thiago zmieni decyzję i zostanie w Bawarii na dłużej, mimo że mocno kuszą go angielskie kluby: Manchester City czy Liverpool FC. Piłkarz do Bayernu trafił w 2013 roku z Barcelony. Niemcy zapłacili za niego 25 mln euro. To był strzał w dziesiątkę monachijskiego klubu.
Hansi Flick about Thiago Alcantara’s future: “He told me he’s staying... (sarcastic laughter). No, I don't know and I think he doesn't know either. We'll have to wait and see what will happen”. #LFC #Bayern #Thiago https://t.co/KWrZVvYIx0
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 23, 2020
Zobacz także:
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Mateusz Borek wychwala Roberta Lewandowskiego. "Ten facet po prostu dotknął gwiazd"
Transfery. Arkadiusz Milik jednak nie trafi do Juventusu? Media piszą o innym wyborze mistrza Włoch