Maciej Skorża miał stawić się w poniedziałek w siedzibie Tele-Foniki, firmy należącej do Bogusława Cupiała, właściciela krakowskiego klubu. Rozmowy miały dotyczyć szybkiego odpadnięcia z eliminacji Ligi Mistrzów oraz wizji Skorży przy budowaniu w Krakowie zespołu. Do późnych godzin wieczornych, nikt nic nie wiedział o efekcie tych rozmów.
Rzecznik prasowy Wisły Adrian Ochalik poinformował jedynie, że rozmowy są prowadzone i gdy klub będzie miał coś do powiedzenia w tej sprawie, sam o tym poinformuje media. Ostateczna decyzja w sprawie Skorży ma zapaść we wtorek. Nieoficjalnie mówi się, że szkoleniowiec zachowa posadę, lecz wzamian zgodzi się na przemeblowanie sztabu trenerskiego.
We wtorek na rozmowy do Tele-Foniki ma się udać prezes Wisły Marek Wilczek. Głównym tematem rozmów z prezesem będą finanse klubu, które według niego zostały mocno nadszarpnięte, poprzez brak awansu do kolejnej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Wilczek chce łatać powstałą dziurę w budżecie sprzedażą któregoś z czołowych piłkarzy, najprawdopodobniej Pawła Brożka.
Wciąż nie wiadomy jest los dyrektora sportowego klubu Jacka Bednarza. Jeszcze w poniedziałek głośno było o tym, że to najprawdopodobniej Bednarz zostanie obwołany głównym winowajcą tak wczesnego odpadnięcia krakowian z europejskich pucharów. Teraz już nic nie jest takie pewne względem Bednarza. Na razie wiadomo jedynie, że będzie musiał przedstawić raport z własnych dokonań.