Liga Mistrzów: Legia Warszawa - Omonia Nikozja. Aleksandar Vuković: Po rywalu widać pracę Henninga Berga

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Legia Warszawa powalczy z Omonią Nikozja o awans do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Trenerem zespołu z Cypru jest Henning Berg, co zdaniem Aleksandara Vukovicia, widać w grze.

Omonia Nikozja będzie drugim przeciwnikiem Legii Warszawa w eliminacjach Ligi Mistrzów. Drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovicia zwyciężyła już 1:0 z północnoirlandzkim Linfield FC. Takim samym wynikiem zakończyła się konfrontacja mistrza Cypru z ormiańskim Araratem Erywań. Obie drużyny nie miały łatwej przeprawy ze swoim przeciwnikiem, a Omonia zapewniła sobie awans dopiero w dogrywce.

- Omonia to inny poziom jakości niż Linfield - mówi Aleksandar Vuković, trener Legii. - To doświadczona drużyna, która nie zostanie tak samo zepchnięta do obrony. Spotkanie będzie bardziej wyrównane. Dlatego trzeba będzie mocniej zwrócić uwagę na naszą grę w obronie. Znając trenera Berga, nie spodziewam się hurraoptymizmu ze strony Omonii i zapewne w wielu momentach meczu będzie czekać na kontratak.

Wspomniany Henning Berg został trenerem Omonii w 2019 roku. Norweg od 2013 do 2015 roku był szkoleniowcem Legii Warszawa i sięgnął z nią po mistrzostwo oraz Puchar Polski.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch ma pretensje do Roberta Lewandowskiego. "Zdetronizował mnie"

- Byłem wówczas w drugiej drużynie Legii i miałem okazję z bliska przyglądać się pracy trenera Henninga Berga. Widać ją też w Omonii. To drużyna dobrze przygotowana, która umiejętnie broni i w której nic nie dzieje się przez przypadek. Pozytywne jest to, że nie tylko trener Berg zna nas dobrze, ale również my znamy trenera Berga. Nie spodziewam się niespodzianek. O awansie zdecyduje boisko i dyspozycja zawodników - mówi Aleksandar Vuković.

W wyniku losowania Legia Warszawa zagra ponownie na własnym stadionie, a o awansie zdecyduje wynik jednego meczu. - Nie wolno nam w tej sytuacji popełnić prostych błędów. Konsekwencja w realizacji założeń, determinacja i koncentracja wszystkich na boisku będą bardzo ważne. Powinniśmy mieć takie podejście jak do każdego meczu, który chcemy wygrać, tyle że w przeciwieństwie do ligi nie będzie miejsca, żeby poprawić się - przypomina Vuković.

Trener Legii zapowiada, że gotowy do gry powinien być Igor Lewczuk, który zszedł w przerwie wygranego 2:1 spotkania z Rakowem Częstochowa. Niemożliwa jest gra Pawła Wszołka, Josipa Juranovicia, Mateusza Cholewiaka i Rafaela Lopesa. W tej sytuacji od początku może wystąpić Bartosz Kapustka.

Sam Vuković obchodzi we wtorek 41. urodziny. - Jak co roku ten dzień jest przy okazji meczu, więc zwycięstwo byłoby bardzo udanym prezentem - mówi szkoleniowiec mistrza Polski.

Początek spotkania Legii z Omonią w środę o godzinie 20. Transmisja w TVP Sport.

Czytaj także: Polska może gościć mecze na neutralnym terenie. Wytypowano pięć miast

Czytaj także: Timo Werner pożegnał się z Bundesligą. Robert Lewandowski stracił wielkiego rywala

Komentarze (2)
avatar
Bolopw
26.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia i Liga Mistrzów - Kabaret 
avatar
Użytkownik bez oporu
25.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grunt, że oprócz dwóch przypadków koronawirusa wśród zawodników, reszta zespołu jest zdrowa:))