"Lionel Messi właśnie przekazał faksem Barcelonie, że chce opuścić klub. Argentyńczyk skorzysta z klauzuli, która pozwala mu jednostronnie wypowiedzieć kontrakt" - podało we wtorek hiszpańskie radio "Onda Cero", wywołując prawdziwą burzę w świecie futbolu.
Interpretacja zapisu w umowie może jednak stać się kością niezgody pomiędzy słynnym piłkarzem a klubem ze stolicy Katalonii. Klauzula pozwala bowiem Messiemu na wypowiedzenie kontraktu (jest ważny do czerwca 2021 r.) z końcem sezonu 2019/20.
Zdaniem Argentyńczyka, wydłużenie sezonu ligowego z powodu pandemii koronawirusa sprawiło, że może odejść do 31 sierpnia. Według działaczy Barcy, termin... upłynął z dniem 10 czerwca.
Były zawodnik Dumy Katalonii (w latach 1986-89), Gary Lineker uważa, że hiszpański klub nie powinien robić problemów Messiemu. "Jeśli Messi ma opuścić Barcelonę poprzez aktywowanie klauzuli zwolnienia, to mam nadzieję, że klub spróbuje mu pomóc, a nie przeszkadzać" - napisał Anglik na Twitterze.
"Był (Messi - przyp. red.) dotychczas zaciekle lojalny i jest ich najlepszym graczem w historii. Byłoby strasznie smutno, gdyby zakończyło się walką pomiędzy zawodnikiem a klubem" - dodał były napastnik, obecnie ekspert i komentator piłki nożnej.
Zobacz:
La Liga. FC Barcelona odpowiada Leo Messiemu. Klub prosi gwiazdę o pozostanie na Camp Nou
La Liga. Koeman buduje nową Barcelonę. Pique i Busquets zostają na Camp Nou
ZOBACZ WIDEO: Bayern Monachium najlepszy w Lidze Mistrzów. Radosław Majdan: To najlepsza drużyna w Europie