Polak poprowadził Philadelphia Union do wygranej. Kacper Przybyłko w 31. minucie strzelił jedyną bramkę jaka padła w meczu z New York Red Bulls. Piłkę ze skrzydła w pole karne dograł Raymon Gaddis, a Polak tylko dostawił nogę i pokonał bramkarza rywali.
Dla Przybyłki był to drugi gol w tym sezonie. Polski napastnik potwierdził wysoką formę, jaką prezentował już w poprzednich rozgrywkach. Przybyłko był wtedy jednym z najlepszych strzelców MLS. Zdobył 15 bramek.
Dla Philadelphia Union był to trzeci triumf w tym sezonie MLS w siódmym meczu. Z dorobkiem 12 punktów zespół Przybyłki zajmuje trzecią lokatę w tabeli Konferencji Wschodniej Major League Soccer.
Przybyłko to jeden z polskich piłkarzy, który był zakażony koronawirusem. Polak szybko doszedł do zdrowia i pod tym względem nie odczuwa żadnych problemów ani powikłań.
Czytaj także:
Transfery. Leo Messi chce odejść z klubu. Kibice protestują
Transfery. La Liga. Gary Lineker apeluje do Barcelony ws. Leo Messiego