Kluby Bundesligi wprowadziły już cztery zasady związane z powrotem kibiców na trybuny od początku sezonu 2020/2021. Na trybunach zabraknie fanów drużyn przyjezdnych, przynajmniej do 31 października nie będą obsadzane miejsca stojące na stadionach, również do 31 października kluby powstrzymają się od sprzedawania napojów alkoholowych na meczach, do tego kluby będą zbierać dane osobowe od kibiców (więcej TUTAJ).
Bayern Monachium wyliczył, że w najlepszym wypadku będzie mógł wpuścić na swój obiekt nawet 24 tys. fanów. Członek zarządu bawarskiego klubu Jan-Christian Dreesen i szef ochrony Oliver Messthaler, wspólnie z Manchester Metropolitan University, opracowali 50-stronicową koncepcję związaną z obecnością sympatyków futbolu na Allianz Arenie w Monachium.
- Oczywiście wpuszczenie 24 tys. osób byłoby miłe. Ale tak naprawdę nie ma znaczenia, jak wielu kibiców pojawi się na trybunach. Chcemy, aby fani w ogóle wrócili na stadion. Jeśli zaczniemy z 5 tys. lub 10 tys. sympatyków futbolu na obiekcie, też będzie dobrze. Piłka nożna bez kibiców po prostu nie jest fajna - mówi dla "Bilda" Jan-Christian Dreesen.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Wielki sukces Roberta Lewandowskiego. "To kapitalny ambasador Polski"
50-stronicowy plan uwzględnia podróż kibica z jego domu na stadion, a także zasady panujące już na obiekcie oraz w jego okolicy.
"Najważniejsze punkty: zdecydowanie zaleca się podróżowanie samochodem. Obowiązek założenia maski po wyjściu na parking (13 tys. miejsc parkingowych). Kibice wpuszczani na 27 sektorów, siedmioma bramami w różnych punktach stadionu. Na trybunach obok siebie będą mogły siedzieć maksymalnie cztery osoby, jeśli się znają lub podróżowały razem samochodem. W innym przypadku będzie obowiązywała odległość 1,5 metra między widzami" - opisuje "Bild".
Początek nowego sezonu w Bundeslidze wyznaczono na 18 września. Mistrzowie Niemiec z Robertem Lewandowskim w składzie na dzień dobry zagrają na swoim terenie z Schalke 04 Gelsenkirchen (18 września, 20:30).
Zobacz też:
Bundesliga. "Przywrócił Bayern Monachium do życia". Franz Beckenbauer chwali Hansiego Flicka
Robert Lewandowski najlepszy na świecie? Prezydent Bayernu Monachium nie ma wątpliwości