PKO Ekstraklasa. Stal - Górnik. Liga wraca do Mielca. Dariusz Skrzypczak: Każdy z nas jest podekscytowany

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Dariusz Skrzypczak
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Dariusz Skrzypczak

Kibice Stali Mielec doczekali się - w piątek do tego podkarpackiego miasta wraca PKO Ekstraklasa. Dariusz Skrzypczak nie ukrywa ekscytacji tym faktem. - Nie możemy się tego doczekać, włącznie ze mną - przyznał.

Po długich 24 latach Stal ponownie zagra w Mielcu w PKO Ekstraklasie. Rywalem będzie Górnik Zabrze. - Wszyscy się bardzo cieszymy, że w piątek zagramy u siebie. W zespole każdy z nas jest podekscytowany i atmosfera jest bardzo dobra. Nie możemy się tego doczekać, włącznie ze mną. Po meczu z Wisłą zawodnicy byli rozczarowani remisem. Mam wrażenie, że mecz przeciwko Górnikowi daje nam dodatkowe emocje i sprężenie przed spotkaniem - powiedział Dariusz Skrzypczak, trener mieleckiej drużyny.

Szkoleniowiec jest zadowolony z sytuacji kadrowej, jaką ma przed spotkaniem. - Mamy bardzo dobrą sytuację z racji tego, że z wyjątkiem jednego zawodnika wszyscy są do dyspozycji. Z medycznego punktu widzenia to bardzo dobra informacja - zdradził.

W tym sezonie kapitanem Stali pozostał Krystian Getinger. - Kapitan to bardzo ważna funkcja. To przedłużenie i prawa ręka trenera na boisku. Dla mnie było bardzo ważne kto będzie kapitanem i czy będą nowe wybory. Doszliśmy wspólnie do wniosku, że będąc w pierwszej lidze drużyna funkcjonowała bardzo dobrze. W tym też rola kapitana. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że zostanie nim Krystian - opisał sytuację Dariusz Skrzypczak.

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę

Stal w Fortuna I lidze dominowała nad rywalami. W PKO Ekstraklasie czekają mielczan nowe zadania. - Chcemy wypracować swój styl bez względu na jakość i klasę przeciwnika. Czasami trzeba ustępstw, jednak nasz styl się nie zmieni. Jestem bardzo zadowolony z wyniku osiągniętego w Płocku mimo że było możliwe zdobycie trzech punktów. Szczególnie w ciągu pierwszych dwudziestu minut debiut mógł piłkarzy deprymować, a tego nie było - przyznał trener.

W Płocku jako młodzieżowiec wyszedł Rafał Strączek. To nie przypadek, że z tym statusem zagrał właśnie bramkarz. - Chcemy mieć na pozycji bramkarza dwóch młodzieżowców, więc szukamy drugiego. Jak powróci do zespołu Szymon Stasik, nasza sytuacja ulegnie jeszcze poprawie - zauważył trener Skrzypczak.

Czytaj także: 
Lech wypożyczył Miłosza Mleczkę 
Lavicka szuka wzmocnienia. Wkrótce finalizacja transferu pomocnika

Źródło artykułu: