Po długich 24 latach Stal ponownie zagra w Mielcu w PKO Ekstraklasie. Rywalem będzie Górnik Zabrze. - Wszyscy się bardzo cieszymy, że w piątek zagramy u siebie. W zespole każdy z nas jest podekscytowany i atmosfera jest bardzo dobra. Nie możemy się tego doczekać, włącznie ze mną. Po meczu z Wisłą zawodnicy byli rozczarowani remisem. Mam wrażenie, że mecz przeciwko Górnikowi daje nam dodatkowe emocje i sprężenie przed spotkaniem - powiedział Dariusz Skrzypczak, trener mieleckiej drużyny.
Szkoleniowiec jest zadowolony z sytuacji kadrowej, jaką ma przed spotkaniem. - Mamy bardzo dobrą sytuację z racji tego, że z wyjątkiem jednego zawodnika wszyscy są do dyspozycji. Z medycznego punktu widzenia to bardzo dobra informacja - zdradził.
W tym sezonie kapitanem Stali pozostał Krystian Getinger. - Kapitan to bardzo ważna funkcja. To przedłużenie i prawa ręka trenera na boisku. Dla mnie było bardzo ważne kto będzie kapitanem i czy będą nowe wybory. Doszliśmy wspólnie do wniosku, że będąc w pierwszej lidze drużyna funkcjonowała bardzo dobrze. W tym też rola kapitana. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że zostanie nim Krystian - opisał sytuację Dariusz Skrzypczak.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
Stal w Fortuna I lidze dominowała nad rywalami. W PKO Ekstraklasie czekają mielczan nowe zadania. - Chcemy wypracować swój styl bez względu na jakość i klasę przeciwnika. Czasami trzeba ustępstw, jednak nasz styl się nie zmieni. Jestem bardzo zadowolony z wyniku osiągniętego w Płocku mimo że było możliwe zdobycie trzech punktów. Szczególnie w ciągu pierwszych dwudziestu minut debiut mógł piłkarzy deprymować, a tego nie było - przyznał trener.
W Płocku jako młodzieżowiec wyszedł Rafał Strączek. To nie przypadek, że z tym statusem zagrał właśnie bramkarz. - Chcemy mieć na pozycji bramkarza dwóch młodzieżowców, więc szukamy drugiego. Jak powróci do zespołu Szymon Stasik, nasza sytuacja ulegnie jeszcze poprawie - zauważył trener Skrzypczak.
Czytaj także:
Lech wypożyczył Miłosza Mleczkę
Lavicka szuka wzmocnienia. Wkrótce finalizacja transferu pomocnika