PKO Ekstraklasa. Podbeskidzie Bielsko-Biała nie spieszy się z wprowadzaniem nowych piłkarzy

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Krzysztof Brede
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Krzysztof Brede

Podbeskidzie Bielsko-Biała ma już za sobą pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie. Trener Krzysztof Brede na razie korzysta z tych piłkarzy, którzy awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej. Nowe nabytki muszą jeszcze poczekać.

Wiadomo, że w najbliższym meczu z Cracovią nie zagra jeszcze Marko Roginić, który przedłużył umowę z klubem z Bielska-Białej. - Jako jedyny zawodnik nie jest on jeszcze do naszej dyspozycji. Trenuje, ale ma problemy indywidualne. Musimy jeszcze poczekać około 10-12 dni, by wszedł do treningu. Ponadto cała kadra jest gotowa do meczu z Cracovią - powiedział Krzysztof Brede, trener Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Czy któryś z pozyskanych w tym okienku transferowym zawodników zagra z Cracovią? - Na siłę moglibyśmy od razu ich zaangażować, tylko że nie chcieliśmy ze względu na to że mamy zawodników, którzy wywalczyli awans i też powinni dostać szansę na poziomie PKO Ekstraklasy szczególnie, że to doświadczona grupa - zauważył Brede.

- Dołączyło do nas czterech zawodników. Jeden, Maksymilian Sitek nie może z nami trenować ze względu na procedury koronawirusowe. Damian Frelek i Milan Rundić nie zagrali na żadnej grze kontrolnej, Gergo Kocsis był z nami na obozie, ale miał drobny uraz oka. Nie chcę z nich korzystać bez przygotowania i gry kontrolnej - dodał Krzysztof Brede.

Nowi zawodnicy będą więc wprowadzani spokojnie. - Piłka nożna to gra zespołowa i automatyzmy oraz nawyki są bardzo istotne. Na boisku to bardzo istotne, jeden błąd w komunikacji może spowodować stratę bramki. Ci co grają dłużej też oczywiście mogą popełnić błąd. Może będę korzystał z nich w meczu z Cracovią, ale proces wdrażania piłkarzy będzie trwał. W kadrze mamy zawodników z doświadczeniem - podsumował trener Podbeskidzia.

Czytaj także:
Lech wypożyczył Miłosza Mleczkę
[b]Lavicka szuka wzmocnienia. Wkrótce finalizacja transferu pomocnika
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch nie ma wątpliwości: Lewandowski jest najlepszym piłkarzem w piłce klubowej

[/b]

Źródło artykułu: