Robert Lewandowski w tym sezonie sięgnął z Bayernem Monachium po potrójną koronę i jest pierwszym Polakiem, który tego dokonał. Do gabloty dołożył ósme mistrzostwo i czwarty Puchar Niemiec, a do tego w końcu wygrał Ligę Mistrzów. Triumf w Champions League był brakującym klejnotem w koronie najbardziej utytułowanego polskiego piłkarza.
A do sukcesów drużynowych "Lewy" dołożył osiągnięcia indywidualne. Jako pierwszy w historii został samodzielnym królem strzelców ligi (34), krajowego pucharu (6) i Ligi Mistrzów (15) - nikt przed nim nie sięgnął po taką podwójną potrójną koronę. Łącznie zdobył w sezonie 2019/20 59 bramek dla Bayernu i reprezentacji Polski - był zdecydowanie najskuteczniejszym piłkarzem w Europie. Ale nie spoczywa na laurach.
Podczas ostatniej konferencji z polskimi mediami został zapytany o to, czy czuje się kompletnym napastnikiem. Myślę, że tak. Gram obiema nogami, głową - odparł, dodając: Oczywiście - nie każdy z tych elementów jest perfekcyjny. Od zawsze starałem się dążyć do tego, by umieć wszystko. Strzelać gole z pola karnego, ale też z daleka. Z karnych i wolnych. Po to, żeby nie zamykać się tylko na jeden rodzaj gry. I żeby móc występować z każdym piłkarzem w każdej formacji.
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
- Żałuję tylko, że stałem się świadomym zawodnikiem trochę później, nie na samym początku kariery. Z drugiej strony może mój głód i zapał będą trwały dłużej - zauważył 32-latek. Całą rozmowę przeczytasz TUTAJ.
Czy jest jeszcze element gry, który Lewandowski mógłby udoskonalić? - W pewnym momencie bardzo dobrze wypracował rzuty wolne. Zdobywał w ten sposób bramki. Myślę, że jeśli Robert miałby jeszcze cokolwiek poprawić, to mogłyby być właśnie rzuty wolne - mówi WP SportoweFakty Artur Wichniarek.
Były reprezentant Polski (17A), a dziś ekspert Polsatu Sport, twierdzi, że Lewandowski może być inspiracją dla młodszych pokoleń: - To, co mówi Robert, powinno być natchnieniem dla każdego młodego zawodnika. Że nie wolno spoczywać na laurach, tylko stale się doskonalić.
Wichniarek chwali etos pracy Lewandowskiego. - Po to jest codzienny trening. Nie wszystko jest dane nam raz na zawsze. Widzimy jak katorżniczą pracę wykonuje na treningach Robert Lewandowski, żeby być na szczycie. To przykład, że zajęcia w takich klubach jak Bayern Monachium nie są po to, żeby się spotkać i pośmiać, a trenować to, co wydaje się, że umieją najlepiej - zauważa 43-latek.
Teraz "Lewy" wykorzystuje krótki urlop po najdłuższym sezonie w karierze. Polak odpoczywa przed startem nowego sezonu i dlatego nie przyjedzie na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni zagrają w Lidze Narodów z Holandią (4 września w Amsterdamie) oraz z Bośnią i Hercegowiną (7 września w Zenicy).
Robert Lewandowski przed szansą na dwie nagrody. Jedną może wręczyć mu UEFA