Piłkarska reprezentacja Polski rozpoczyna pierwsze zgrupowanie po wybuchu pandemii koronawirusa. Do Warszawy przyleciał m.in. Grzegorz Krychowiak, który nie zagrał w niedzielnym meczu ligi rosyjskiej z Zenitem St. Petersburg. Pomocnikowi doskwierało zapalenie mięśnia łydki.
Na zgrupowaniu 30-latek ma przejść dokładne badania, ale sam piłkarz zapewnia, że będzie do dyspozycji selekcjonera Jerzego Brzęczka już w najbliższym spotkaniu z Holandią. "To drobny uraz, z Zenitem nie chciałem ryzykować, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebym zagrał z Holandią" - takie słowa Krychowiaka przekazał na Twitterze dziennikarz "Sport.pl", Paweł Wilkowicz.
To ważna wiadomość dla Brzęczka. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa jest jednym z filarów reprezentacji, a przecież w dwóch najbliższych spotkaniach Ligi Narodów zabraknie największej gwiazdy kadry - Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium dostał wolne ze względu na niedawny turniej finałowy Ligi Mistrzów.
Brzęczek wysłał powołania do 27. zawodników, ale na zgrupowaniu dwóch z nich na pewno się nie pojawi. Kluby MLS nie wyraziły bowiem zgody na przylot Adama Buksy i Przemysława Frankowskiego (więcej TUTAJ).
Podczas najbliższego zgrupowania reprezentacja Polski rozegra dwa wyjazdowe mecze Ligi Narodów UEFA. W piątek, 4 września, zmierzy się z Holandią w Amsterdamie. Z kolei trzy dni później ćwierćfinaliści Euro 2016 zagrają w Zenicy z Bośnią i Hercegowiną. W grupie 1 Dywizji A znajdują się jeszcze Włosi.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. "Przeszedł do historii"