Hansi Flick ma swoje "pięć minut". Trener Bayernu Monachium jest wychwalany pod niebiosa, wszyscy doceniają jego pracę i wyniki, które osiągnął w ostatnim czasie.
Franz Beckenbauer przyznał nawet ostatnio, że Bayern powinien z nim podpisać umowę na... 100 lat. - Bez wahania można zaoferować mu dziesięcioletni kontrakt. Można mu nawet dać 100-letnią umowę - mówił.
Raimund Hinko, dziennikarz "Sport-Bilda", przyznał, że styl pracy Flicka jest bezpieczniejszy od Juergena Kloppa. Wymienił kilka elementów, które zaowocowały triumfem w Lidze Mistrzów. Dziennikarz zaznaczył, że Flick znakomicie zarządzał grupą, stworzył prawdziwy team-spirit, umiał też z każdego piłkarza wykrzesać to co najlepsze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiej muskulatury może mu pozazdrości nawet Lewandowski. Imponująca sylwetka piłkarza Bayernu
"Doceniam twój spokojny sposób bycia, twoją empatyczną interakcję z ludźmi" - napisał Hinko, który powołał się też na rozmowę z Flickiem. Zaapelował do niego, żeby nie zszedł z dobrze obranej drogi i dalej w ten sposób prowadził drużynę Bayernu Monachium. "Wyznaczyłeś trend i podążaj tym szlakiem" - skomentował.
"Ostrzeżeniem jest sytuacja w Liverpoolu. Zespół odpadł w 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Atletico Madryt. Trener Jürgen Klopp uratował swój autorytet, zdobywając mistrzostwo. Ty możesz zrobić coś więcej. Stać cię na to" - zaapelował dziennikarz.
"Jeśli ktoś ma trzeźwą głowę, umie wszystko kontrolować, to tą osobą jesteś właśnie ty, drogi Hansie" - dodał Hinko.
Flick przejął pierwszą drużynę Bayernu w listopadzie ubiegłego roku po Niko Kovacu, którego był wcześniej asystentem. Już w pierwszym sezonie pracy zdobył z Bayernem trzy ważne trofea, wygrywając w Bundeslidze, Pucharze Niemiec oraz Lidze Mistrzów. Niemiecki szkoleniowiec ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2023 r.
Jako zawodnik Flick zdobył z Bayernem cztery tytuły mistrzowskie - w sezonach: 1985/86, 1986/87, 1988/89 i 1989/90. W barwach Bawarczyków wystąpił (grał na pozycji pomocnika) w 104 meczach (zdobył pięć bramek).
Zobacz także:
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Francuzi nadal bez szacunku dla Roberta Lewandowskiego. Najgorsza nota w zespole
Liga Mistrzów. Karl-Heinz Rummenigge zdradził, co Robert Lewandowski powiedział mu po finale. To ważne słowa