Rok temu Philippe Coutinho został wypożyczony z FC Barcelona do Bayernu Monachium. Był to hitowy transfer dla bawarskiego klubu. Brazylijczyk miał być jednym z liderów drużyny i wiązano z nim duże nadzieje. Miał pomagać Robertowi Lewandowskiemu w zdobywaniu kolejnych bramek. Jednak Coutinho zawiódł, miał problemy zdrowotne i często był rezerwowym. Po roku Bayern nie zdecydował się na wykup pomocnika.
Coutinho pożegnał się z kibicami Bayernu za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Chciałbym podziękować fanom, całej ekipie i zawodnikom za ten sezon. To był naprawdę niesamowity rok, w trakcie którego tak wiele się nauczyłem. Sukcesy pozostaną niezapomniane" - napisał Brazylijczyk na Instagramie.
28-latek wraz z Bayernem zdobył potrójną koroną. Monachijczycy triumfowali w Bundeslidze i Pucharze Niemiec, a sezon zwieńczyli pierwszą od siedmiu lat wygraną w Lidze Mistrzów.
Coutinho rozegrał dla Bayernu 38 meczów, w których strzelił jedenaście bramek i miał dziewięć asyst. Kibice Bayernu jego dobre mecze mogą policzyć na palcach jednej ręki. Coutinho zachwycił, gdy zdobył hat-tricka w ligowym meczu przeciwko Werderowi Brema. Z kolei w wygranym 8:2 ćwierćfinale LM z FC Barcelona był na boisku przez kwadrans i w tym czasie strzelił dwa gole i zaliczył asystę.
Czytaj także:
Transfery. PKO Ekstraklasa. Paweł Bochniewicz odchodzi do Heerenveen
PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok ma najlepsze boisko. Część muraw oceniona fatalnie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiej muskulatury może mu pozazdrości nawet Lewandowski. Imponująca sylwetka piłkarza Bayernu