Liga Narodów. Niemcy - Hiszpania. Kontrowersyjny gol w ostatniej sekundzie. Mateusz Borek przyznał się do błędu
Niemcy w ostatniej sekundzie stracili wygraną nad Hiszpanią. Gol zdobyty przez Jose Gayę wzbudził wiele kontrowersji, ale strzelony był zgodnie z przepisami. Do błędu przyznał się komentujący to spotkanie dla TVP Sport Mateusz Borek.
Jak pokazują telewizyjne powtórki, gol był zdobyty prawidłowo. Wszystko przez obrońcę reprezentacji Niemiec, który częściowo był poza boiskiem. Według przepisów brał udział w grze i przez to Gaya uniknął spalonego.
Podczas transmisji w TVP Sport komentujący to spotkanie Mateusz Borek i Robert Podoliński z całkowitym przekonaniem mówili, że bramka padła ze spalonego. Po meczu Borek na Twitterze przyznał się do błędu i przeprosił za niego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadryHiszpania i Niemcy rywalizują w grupie 4 dywizji A Ligi Narodów UEFA. Po 1. kolejce jej liderem jest Ukraina, która pokonała Szwajcarię 2:1.Przepraszamy z Panem Robertem. Zawodnik za linią oczywiście bierze udział w grze. Uczymy się całe życie. Do 94 minuty szło nam w miarę. Jak Niemcom.:-)
— Mateusz Borek (@BorekMati) September 3, 2020
Czytaj także: Liga Narodów: Holandia - Polska. Jerzy Brzęczek: Siła rażenia przeciwnika jest ogromna Liga Narodów. Niemcy - Hiszpania. Bramka w ostatniej sekundzie uratowała gościGermany can complain all they want but Jose Gaya was very much onside. He was played onside by the defender in the bottom right. It doesn't matter if he had slid off the pitch, he remains active as a defensive player for offside. #GERESP pic.twitter.com/oC6dtvPd71
— Dale Johnson (@DaleJohnsonESPN) September 3, 2020