Mówiło się, że stracił ambicję i zadowala go rola rezerwowego. Gareth Bale nie może liczyć na regularną grę w barwach Realu Madryt, a mimo wszystko nie chciał odchodzić ze stolicy Hiszpanii. Jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w klubie (14,5 mln netto), a w każdej wolnej chwili udaje się na pole golfowe. Swoją pasję cenił nawet wyżej niż oglądanie meczów swoich kolegów.
Według angielskich mediów, nastąpił jednak przełom ws. Bale'a. "Gareth zmienił zdanie i poinformował Real, że gotowy jest odejść z klubu. Chciałby trafić do Manchesteru United" - podkreśla "The Times".
Menedżer Ole Gunnar Solskjaer zamierza w letnim okienku transferowym wzmocnić prawe skrzydło. Priorytetem dla Czerwonych Diabłów jest Jadon Sancho z Borussii Dortmund, która żąda jednak za niego ogromnych pieniędzy - ponad 100 milionów euro. Alternatywą jest właśnie Bale, który byłby zdecydowanie tańszy.
Real Madryt wycenił skrzydłowego na około 20 mln euro. Nie jest także wykluczone, że Bale przeniesie się na wyspy na zasadzie wypożyczenia.
Ostatnie miesiące nie są udane dla Walijczyka. Były kontuzje i problemy z formą. Przed rewanżowym starciem Realu Madryt z Manchesterem City w Lidze Mistrzów Bale wolał natomiast grać w golfa, niż trenować z drużyną. Podczas spotkania też nie oglądaliśmy go na murawie. Odmówił występu.
Zobacz także: Robert Lewandowski jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy świata
Zobacz także: Neymar może dostać 7 meczów kary za uderzenie rywala
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze