Polki rozegrały pierwszy mecz od marca. Zorganizowane w końcówce zimy zgrupowanie było bardzo udane. Podopieczne Miłosza Stępińskiego odniosły zwycięstwa po 5:0 z Mołdawią i Azerbejdżanem, a zdobycie aż 10 bramek dało prowadzenie w grupie eliminacji mistrzostw Europy. Polska wyprzedziła nawet głównego kandydata do awansu z pierwszego miejsca Hiszpanię.
Eliminacje nie są jeszcze na półmetku, ale nawet na obecnym etapie wydaje się, że nieodzownym warunkiem awansu jest wyprzedzenie Czeszek. Polki sąsiadują z nimi w trzeciej dziesiątce rankingu FIFA kobiet, a w bezpośrednich pojedynkach w tej dekadzie są niepokonane. W piątek drużyny zmierzyły się w Chomutowie. Powinny to zrobić już we wrześniu, ale wówczas spotkanie odwołano z powodu zatrudnia pokarmowego w reprezentacji Czech.
W nowym terminie Stępiński nie mógł skorzystać z liderki zespołu Ewy Pajor. Autorka 5 z 10 goli reprezentacji Polski w eliminacjach, a także między innymi tegoroczna finalistka Ligi Mistrzyń, doznała kontuzji i nie pomoże drużynie narodowej do końca roku 2020. - Musimy przyzwyczaić się i odnaleźć życie bez Ewy Pajor. Podchodzimy do tego jak do wyzwania, a nie jak do problemu - mówił selekcjoner, który nie mógł wystawić również Aleksandry Rompy i Dżesiki Jaszek.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"
Selekcjoner już przed pojedynkiem przepowiadał, że będzie to mecz walki, w którym rywalizacja fizyczna o każdy centymetr boiska może zastąpić ładne akcje. Faktycznie, ani gospodyniom, ani przyjezdnym nie udało się wypracować wielu klarownych sytuacji podbramkowych, a tych nielicznych nie udało się wykorzystać. Z kilkoma groźnymi próbami Czeszek poradziła sobie Katarzyna Kiedrzynek. Najbliżej gola dla Biało-Czerwonych była Weronika Zawistowska, która trafiła w poprzeczkę. Polska wywalczyła w Chomutowie punkt i dzięki niemu pozostaje przed rywalkami w tabeli.
22 września o godzinie 18 reprezentacja Polski rozegra drugi mecz z Czeszkami. Tym razem podejmie przeciwniczki w Bielsku-Białej. Stępiński liczył na minimum trzy punkty w tym dwumeczu, więc żeby zrealizować cel, trzeba wygrać rewanż we wtorek.
Polska: Katarzyna Kiedrzynek - Gabriela Grzywińska, Małgorzata Mesjasz, Małgorzata Grec, Paulina Dudek, Natalia Chudzik - Weronika Zawistowska, Patrycja Balcerzak (61' Adriana Achcińska), Sylwia Matysik, Dominika Grabowska, Agnieszka Winczo (75' Anna Rędzia).
Tabela grupy D:
Mecze | Punkty | Gole | |
---|---|---|---|
1. Polska | 4 | 8 | 10:0 |
2. Hiszpania | 3 | 7 | 9:1 |
3. Czechy | 4 | 7 | 12:5 |
4. Mołdawia | 3 | 3 | 3:13 |
5. Azerbejdżan | 4 | 0 | 1:16 |
Czytaj także: Katarzyna Kiedrzynek: To było publiczne upokorzenie kobiet
Czytaj także: Ewa Pajor z cenną nagrodą. Armata dla Polki