Mecze rozpoczynające Bundesligę zawsze przebiegają po myśli Roberta Lewandowskiego. W tych spotkaniach polski snajper trafia do bramki przeciwników lub asystuje nieprzerwanie od 2011 roku, kiedy to jeszcze w barwach Borussii Dortmund zaliczył asystę w starciu z ekipą z Hamburga.
Co więcej, od pięciu sezonów Lewandowski w każdym meczu 1. kolejki Bundesligi strzelał minimum jednego gola! Trafienie w piątkowym meczu przeciwko Schalke 04 Gelsenkirchen oznacza, że przedłużył swoją passę do sześciu sezonów z rzędu z golem na inaugurację i dziesięciu sezonów z rzędu z golem lub asystą na inaugurację.
Pięć kolejnych sezonów z minimum jednym golem w 1. kolejce to już rekord Bundesligi. W meczu z Schalke Polak poprawił to osiągnięcie i po raz kolejny w swojej karierze przechodzi do historii futbolu.
Śmiało można napisać, że Robert Lewandowski bardzo obiecująco wchodzi w nowy sezon najwyższej niemieckiej klasy rozgrywkowej. "Lewy" pokazał, że w trakcie wakacji absolutnie nie zapomniał, jak gra się w piłkę nożną. Pozostaje wierzyć, że w kolejnych spotkaniach będzie prezentował się równie dobrze albo jeszcze lepiej.
W starciu z Schalke Lewandowski trafił na 3:0 z rzutu karnego. Ta bramka padła w 31. minucie. Warto odnotować, że Polak sam sobie wywalczył jedenastkę.
Czytaj także:
> Reprezentacja Polski kobiet zremisowała z Czeszkami. Bez liderki i bez goli
> Transfery. Oficjalnie: Fernan Lopez piłkarzem Jagiellonii Białystok
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"