Koronawirus. Reprezentacja Polski w futsalu uziemiona w hotelu. Zgrupowanie przymusowo wydłużone
Reprezentacja Polski w futsalu pozostanie w Szamotułach dłużej niż planowano. Pozytywny wynik testu na koronawirusa u jednej z osób uziemił kadrę w hotelu.
- Przed obozem, zgodnie z procedurami, cały zespół dwukrotnie przechodził testy i dały one komplet negatywnych wyników. W sobotę jeden z członków sztabu poczuł się źle, zachorował, więc zapadła decyzja o przeprowadzeniu kolejnego testu. To on wykazał zakażenie. Wszystko wskazuje na to, że doszło do niego już na miejscu - powiedział WP SportoweFakty rzecznik prasowy PZPN, Jakub Kwiatkowski.
Pięć dni w zamknięciu
Jak przekazał w poniedziałek zarząd spółki "Zakład Gospodarki Komunalnej w Szamotułach", chory został niezwłocznie przewieziony do szpitala w Poznaniu i odizolowany od reszty grupy.
Reprezentacja Polski w futsalu nie mogła opuścić hotelu "Maraton" (znajduje się on przy kompleksie sportowym, obejmującym także stadion, halę oraz pływalnię) i zamiast do minionej niedzieli, pozostanie w nim dodatkowe pięć dni.
- Mamy już informację z sanepidu, że kwarantanna potrwa do najbliższego piątku. Dzień wcześniej wszyscy członkowie drużyny ponownie przejdą testy, więc w piątek powinny spłynąć wyniki - zaznaczył Kwiatkowski.
Pracownicy hotelu również w izolacji
Diagnostykę kadry przeprowadzi firma, z którą współpracuje PZPN. Testy na koronawirusa przeszła też jednak obsługa hotelu "Maraton".
Więcej przypadków w Szamotułach
Infekcja na zgrupowaniu kadry futsalistów nie jest jedynym przypadkiem koronawirusa w Szamotułach w ostatnim czasie. Problem pojawił się też w samym szpitalu, gdzie doszło do zamknięcia aż trzech oddziałów.
- Pod koniec ubiegłego tygodnia obecność koronawirusa stwierdzono u jednego z pacjentów, dlatego wszystkie osoby, które miały z nim styczność przeszły testy. Do zakażenia doszło u ośmiu pracowników. To cztery osoby z oddziału dziecięcego, jedna z oddziału noworodkowego, dwie z laboratorium analitycznego, a także jedna z oddziału chirurgii - poinformował Wasielewski.
Szpital musiał przeorganizować pracę. - Obecnie zamknięte są oddziały dziecięcy, noworodkowy, a także ginekologiczno-położniczy. Wszystkie osoby zakażone są w izolacji domowej - dodał rzecznik.
Hotel "Maraton" natomiast został zamknięty na dziesięć dni. Nie przebywa w nim obecnie nikt poza osobami poddanymi kwarantannie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w NiemczechOglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)