Pierwszoligowa drużyna z Olsztyna zaliczyła przeciętny start sezonu. W czterech pierwszych meczach nie zdobyła żadnej bramki, a uzbierała zaledwie jeden punkt po bezbramkowym remisie z GKS-em Tychy. W sobotę w Łodzi uległa Widzewowi 0:2, o czym szerzej piszemy TUTAJ.
Powodem zwolnienia Wojciecha Kowalewskiego miały być nie tyle wyniki sportowe, co wątpliwe metody sprowadzania piłkarzy z Holandii, o czym informował nieoficjalny serwis klubu w niedzielę wieczorem. W związku z tą publikacją Rada Nadzorcza zażądała od byłych już prezesa i dyrektora sportowego Sylwestra Czereszewskiego wyjaśnień.
W poniedziałek po południu odbyło się zebranie Rady Nadzorczej, na którym podjęta została decyzja o odwołaniu Kowalewskiego i powołaniu na stanowisko prezesa klubu Grzegorza Lecha - wicekapitana drużyny, strzelca ostatniego gola dla Stomilu Olsztyn w ekstraklasie. Zdobył go w 2002 roku w meczu przeciwko Widzewowi Łódź. W sobotę zagrał jeszcze w barwach Dumy Warmii, której rywalem był... właśnie Widzew. Wiele wskazuje na to, że był to jego ostatni występ w roli profesjonalnego piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech
"Grzegorz w trakcie piłkarskiej kariery pokazał, że Stomil jest nie tylko jego domem, ale i życiem. W moim przekonaniu nikt z zewnątrz nie będzie tak zaangażowany w to, by Stomil był klubem zwycięskim. Zdając sobie sprawę z tego, że przeskok z piłkarskiej szatni do gabinetu jest dużym wyzwaniem, chcemy wraz z całą Radą obudować Grzegorza doświadczonymi ludźmi w trzech kluczowych pionach – administracyjno-organizacyjnym, finansowym i marketingowo-sprzedażowym" - czytamy w oświadczeniu przewodniczącego rady nadzorczej Stomilu Michała Brańskiego. Pełna jego treść znajduje się TUTAJ.
Lech będzie jednocześnie prezesem i dyrektorem sportowym klubu. "Zamiast jednego odpowiedzialnego - jak to było do tej pory - stawiamy na drużynę" - pisze Brański, który zapowiedział jednocześnie, że w ciągu dwóch tygodni klub ma pracować nad wzmocnieniami.
"Kiedy przyszedłem do Olsztyna powstał projekt Nowego Stomilu. I proszę zwrócić uwagę, że mimo kryzysów po drodze uważam, że dużo osiągnęliśmy - jesteśmy klubem stabilnym, wiarygodnym, wypłacalnym. Ale to część sportowa wymaga teraz naszej najwyższej uwagi i pracy. Liczymy, że trener Adam Majewski i zespół staną na wysokości zadania. To dopiero start sezonu, ale naszym priorytetowym celem staje się ustabilizowanie sportowe" - dodał Michał Brański.
Stomil zajmuje szesnaste miejsce w tabeli Fortuna I Ligi. Gorsze od niego są tylko GKS Jastrzębie i Sandecja Nowy Sącz. W piątek o 19:45 drużyna z Olsztyna podejmie przy Piłsudskiego 69a Zagłębie Sosnowiec.
Czytaj też: Koronawirus w Puszczy Niepołomice. Mecz z Radomiakiem Radom odwołany
Czy Stomil Olsztyn przełamie się w najbliższej kolejce? 
na Instagramie 
na Facebooku 
