Superpuchar Europy, zaplanowany na 24 września w Budapeszcie ma być swoistym testem. UEFA poinformowała bowiem, że na miejscowym stadionie będzie mogło być zajęte 30 procent krzesełek. To oznacza, że na trybunach będzie mogło zasiąść nawet 20 tysięcy fanów.
Część z puli dostępnych biletów została przekazana do uczestników starcia - Bayernu i Sevilli, aby ci rozdystrybuowali je pomiędzy swoich kibiców.
Bayern otrzymał 3 000 wejściówek, z czego do tej pory udało się sprzedać 2 100, jednak 800 osób odwołało swój wyjazd - poinformował na Twitterze Patrick Strasser, dziennikarz "AbendZeitung".
Jak możemy przeczytać dalej we wpisie, Bayern postanowił zakupić testy na obecność koronawirusa wszystkim swoim kibicom, którzy polecą do Budapesztu dopingować zespół. Badania odbywają się na parkingu dla kibiców gości pod budapesztańskim stadionem.
Początek Superpucharu Europy zaplanowano na czwartek, 24 września, na godzinę 21:00. Transmisję z meczu przeprowadzi Polsat.
Czytaj także:
- Transfery. Arkadiusz Milik może zostać na lodzie. Komplikuje się transfer do Romy
- Ligue 1. Neymar został obrażony na tle rasistowskim. Tak twierdzą specjaliści od czytania z ruchu warg
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze