Aleksandar Vuković w poniedziałek przestał pełnić funkcję trenera Legii Warszawa, a jego miejsce zajął Czesław Michniewicz. Decyzja władz Legii wzbudziła duże emocje w środowisku piłkarskim. Krytycznie o zwolnieniu "Vuko" wypowiedział się były selekcjoner Andrzej Strejlau (więcej TUTAJ>>).
Nie brakuje jednak także pozytywnych opinii na temat roszady w stołecznym klubie. Entuzjastycznie zatrudnienie Michniewicza przyjął Mariusz Piekarski, były piłkarz Legii i reprezentacji Polski, obecnie menadżer piłkarski.
- Legia zatrudniła człowieka najlepszego na naszym rynku. Z pełnym przekonaniem podkreślam: w Legii (Michniewicz - przyp. red.) powinien pracować już od kilku lat. Nie byłoby wówczas tylu zmian, eksperymentów: jak z Romeo Jozakiem czy Deanem Klafuriciem - mówi Piekarski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"
Były legionista twierdzi, że Legia powinna była zatrudnić latem 2016 r., gdy z klubu odchodził Stanisław Czerczesow.
- Rosjanin był trenerem gotowym. Z czystym sumieniem poleciłem go Legii. A w roli jego następcy widziałem właśnie Cześka. Nie będę ukrywał, że od wielu lat obu bardzo dobrze znam. Warsztat, postrzeganie futbolu, charakter pracy, ponadprzeciętna inteligencja - mają bardzo zbliżone. Dlatego uważałem, że naturalnym i najlepszym następcą Czerczesowa, odchodzącego do reprezentacji Rosji, powinien zostać Michniewicz. To nie żaden polski Jose Mourinho czy Pep Guardiola, a polski Czerczesow. Nawet posturą przypomina Stasia. Jedynie wąs ich różni - śmieje się Piekarski.
Michniewicz nie został następcą Rosjanina. W 2016 r. podpisał umowę z klubem z Niecieczy, zaś w lipcu 2017 r. przejął reprezentację Polski U-21. Wywalczył z nią awans na mistrzostwa Europy 2019, w których Biało-Czerwoni pokonali w grupie Belgię oraz Włochy, a następnie przegrali z Hiszpanią i odpadli z turnieju.
Obecnie kadra prowadzona przez Michniewicza walczy o awans na MME 2021. Zajmuje drugie miejsce w grupie, z jednym punktem straty do Rosji (która rozegrała o jeden mecz więcej).
Czesław Michniewicz zadebiutuje w Legii w czwartkowym spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Europy z Drita Gnjilane (Kosowo). 50-latek łączyć będzie pracę w kadrze i w klubie do listopada br. Następnie skupi się na prowadzeniu drużyny z Łazienkowskiej.
Czytaj także: PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Czesław Michniewicz zapowiada zmiany. Michał Karbownik na nowej pozycji