33-letni Bielak wystąpił w ubiegłym sezonie Fortuna I ligi w 29 spotkaniach i miał dość pewne miejsce w składzie.
Podobnie było z Bodziochem. 30-letni stoper zagrał 20 razy i zdobył dwa gole. Lisowski natomiast grywał mniej. Ma na koncie 12 meczów na zapleczu ekstraklasy i jedną bramkę.
On jednak jako jedyny z tego grona pojawił się na boisku także w bieżącej edycji. Znalazł się w składzie beniaminka na potyczkę I rundy Fortuna Pucharu Polski z Karpatami Krosno (2:0) oraz inauguracyjne starcie PKO Ekstraklasy z Wisłą Płock (1:1).
Na Bielaka oraz Bodziocha w trwającym sezonie trener Dariusz Skrzypczak nie postawił ani razu.
W czterech kolejkach Stal zebrała dwa punkty i zajmuje 11. miejsce w tabeli. Mielczanie pozostają również w grze o krajowe trofeum. Na etapie 1/16 finału zmierzą się z Piastem Gliwice. Ten sam zespół będzie ich rywalem w najbliższej potyczce ligowej.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: Lech Poznań - Warta Poznań. Piotr Tworek: Boli cierpienie moich zawodników
Koronawirus. Reprezentacja Polski w futsalu uziemiona w hotelu. Zgrupowanie przymusowo wydłużone
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"