Lech Poznań w środę rozgromił na wyjeździe Apollon Limassol aż 5:0, natomiast belgijskie RSC Charleroi pokonało po dogrywce Partizana Belgrad 2:1. Teraz oba zespoły zmierzą się w meczu, którego stawką będzie awans do fazy grupowej Ligi Europy. Pojedynek zaplanowano na czwartek, 1 października.
- Muszę pogratulować moim chłopcom. Mieli mniej doświadczenia, ale byli skuteczni. Zrekompensowaliśmy to naszymi cechami - powiedział trener Belgów Karim Belhocine w rozmowie z hln.be.
- Jesteśmy dopiero w połowie naszej drogi. Jeśli wygramy w przyszłym tygodniu, możemy zapisać się w historii klubu. Gdybyście siedzieli z moimi zawodnikami w szatni i byli z nimi na co dzień, zrozumielibyście, dlaczego zasługują na awans - dodał szkoleniowiec.
W rozgrywkach ligi belgijskiej RSC Charleroi zajmuje aktualnie pierwsze miejsce. Zespół Belhocine'a ma na swoim koncie komplet punktów i korzystny bilans bramek 12:2. 27 września rywal Lecha zagra na wyjeździe z Royal Excel Mouscron.
Oprócz Lecha w IV rundzie eliminacji znalazła się także Legia Warszawa, która uporała się z Dritą Gnjilane z Kosowa (2:0). Teraz zespół Czesława Michniewicza podejmie azerski Karabach Agdam.
Czytaj także:
- Superpuchar Europy. "Mistrzowie". Anna Lewandowska skomentowała triumf Bayernu Monachium
- Thomas Mueller o krok od przejścia do historii. Potrzebuje jeszcze jednego trofeum
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu