PKO Ekstraklasa. Górnik na czele. Piast grzęźnie na dnie (tabela)

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Górnika Zabrze
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Górnika Zabrze

Za nami piąta kolejka PKO Ekstraklasy. Pozycję lidera utrzymał Górnik Zabrze z dorobkiem 13 punktów. Na przeciwnym biegunie znajduje się Piast Gliwice z zaledwie jednym "oczkiem".

W 5. kolejce PKO Ekstraklasy nie odbyły się dwa spotkania. Ze względu na awans do IV rundy eliminacji do Ligi Europy Legii Warszawa oraz Lecha Poznań władze ligi zdecydowały się przenieść mecze tych drużyn kolejno ze Śląskiem Wrocław i Pogonią Szczecin. Starcie tych drugich i tak by się jednak nie odbyło ze względu na 30 zakażeń w ekipie Portowców.

Pierwsze punkty w sezonie zgubił Górnik Zabrze, który przed własną publicznością bezbramkowo zremisował z Wisłą Kraków. Zabrzanie utrzymali się jednak na pozycji lidera. Przełamała się za to Warta Poznań, która w Płocku zdobyła trzy pierwsze gole w sezonie i zarazem trzy pierwsze punkty, wygrywając z Wisłą 3:1.

Sporo emocji było w Krakowie, gdzie Raków Częstochowa prowadził już 2:0. Cracovia zdołała jednak rzutem na taśmę wyrównać za sprawą Ivana Fiolicia, który w 96. minucie trafił na 2:2. Raków ma jednak powody do radości, bo jest wiceliderem PKO Ekstraklasy. Bez problemów z Podbeskidziem Bielsko-Biała uporała się Lechia Gdańsk. Beniaminek na Pomorzu został rozbity 4:0. Pierwszą porażkę w sezonie zanotowała Jagiellonia Białystok, która przegrała u siebie z KGHM Zagłębiem Lubin 0:1. Złotego gola strzelił Lorenco Simić. Miedziowi domykają ligowe podium po pięciu seriach gier.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos pokazał swoich ulubieńców

Na zakończenie kolejki Stal Mielec podejmowała Piasta Gliwice. Mecz był niezwykle emocjonujący i obfitujący w zwroty akcji. Do przerwy prowadził beniaminek, ale w 54. minucie było już 2:1 dla gliwiczan, którzy tym samym zdobyli dwie pierwsze bramki w sezonie. Jak się okazało - niewiele one dały. Kilkanaście sekund później zrobiło się 2:2 po trafieniu Mateusza Maka. Były piłkarz Piasta w 80. minucie ustalił wynik spotkania na 3:2 dla Stali, dzięki czemu beniaminek odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie. Piast z zaledwie jednym punktem na koncie zamyka ligową tabelę. Wstyd dla takiej drużyny.

[multitable table=1209 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj również:
--> Piotr Parzyszek w ośrodku nowego klubu. Wiadomo, ile zarobi Piast Gliwice
--> Lechia - Podbeskidzie. Beniaminek przegrywa za łatwo. Tomasz Nowak: Tak dalej być nie może

Komentarze (0)