Superpuchar Niemiec. Zarobiony Robert Lewandowski. Tak Niemcy ocenili Polaka po meczu Bayern - BVB

PAP/EPA / Alexander Hassenstein / Robert Lewandowski z Superpucharem Niemiec
PAP/EPA / Alexander Hassenstein / Robert Lewandowski z Superpucharem Niemiec

Niemieckie media doceniają Roberta Lewandowskiego za udział przy dwóch bramkach, ale i ganią Polaka za jednego ze straconych goli. Zobacz oceny dla "Lewego" po wygranej Bayernu Monachium z Borussią Dortmund 3:2 w meczu o Superuchar Niemiec.

Piąte trofeum w ciągu ostatnich trzech miesięcy zdobył Bayern Monachium. "Bawarczycy" zgarnęli Superpuchar Niemiec po wygranej 3:2 z Borussią Dortmund. Mistrzowie kraju szybko strzelili dwie bramki, ale później z lepszej strony pokazali się rywale, którzy zdołali doprowadzić do wyrównania. Bayern decydującego gola zdobył w samej końcówce spotkania.

Robert Lewandowski zszedł z boiska już przy stanie 3:2. Polak nie trafił do siatki, ale to po jego akcjach z goli cieszyli się Corentin Tolisso i Joshua Kimmich. Tuż po przerwie Polak stracił też piłkę na własnej połowie, po czym do wyrównania doprowadził Erling Haaland (więcej o meczu przeczytasz TUTAJ).

Najwyższą ocenę Polak otrzymał od "Abend Zeitung". W skali od 1 do 6, gdzie "1" oznacza klasę światową, a "6" występ poniżej krytyki monachijski dziennik przyznał 32-latkowi "2". "W czwartek prawdopodobnie zostanie wybrany Piłkarzem Roku Europy. Zarobiony! Zawsze pod grą, asystował na 1:0 i 3:2, ale też stracił piłkę przy golu na 2:2" - czytamy w uzasadnieniu. Podobnie oceniono Thomasa Muellera, Corentina Tolisso, Joshuy Kimmicha i Manuela Neuera. Nikt nie dostał wyższej noty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda następca Leo Messiego

Inne media były już surowsze dla Lewandowskiego. "Tym razem niewiele pokazał z supergwiazdy (...) Nie trafił do siatki już w trzecim meczu z kolei" - zauważył "sport1.de" przy nocie "3".

"Chce zostać piłkarzem roku w Europie, a mimo to działa bezinteresownie, gdy wypatrzył Tolisso przy bramce otwarcia. Ponosi winę za drugą straconą bramkę, ale pod koniec znów asystował" - napisał "TZ" przy "3".

Tylko "4" Polak otrzymał od "Kickera". Z Bayernu gorzej oceniono jedynie Kingsleya Comana i wprowadzonego Serge Gnabry'ego. Taką samą notę Polakowi przyznał "Bild". Żaden inny piłkarz nie otrzymał niższej oceny od niemieckiego dziennika, a na podobne "zasłużyli" Benjamin Pavard i Gnabry.

W zespole Borussii w 76. minucie na boisku pojawił się Łukasz Piszczek. Polski obrońca grał jednak zbyt krótko i nie otrzymał ocen od niemieckich mediów.

Noty od "Kickera":

Noty od "Bilda":

Czytaj teżSuperpuchar Niemiec. Twitter po meczu Bayern - Borussia. "To nie pierwszy puchar"

Źródło artykułu: