Poniedziałkowe badania Jerzego Brzęczka na obecność koronawirusa wykazały wynik negatywny, ale PZPN powtórzył test we wtorek rano.
Rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski poinformował, że selekcjoner jest już zdrowy i może wziąć udział w zgrupowaniu, które odbywa się w Sopocie.
"Przeprowadzony dziś rano kolejny test wymazowy u Jerzego Brzęczka dał wynik negatywny. Selekcjoner weźmie zatem udział w dzisiejszej przedmeczowej konferencji prasowej oraz w treningu reprezentacji Polski" - napisał Kwiatkowski na Twitterze.
Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby Brzęczek poprowadził zespół w najbliższych meczach. Biało-Czerwoni 7 października zagrają towarzysko z Finlandią, cztery dni później w Lidze Narodów z Włochami, a 14 października w Lidze Narodów z Bośnią i Hercegowiną.
26 września pojawiła się informacja, że Brzęczek otrzymał pozytywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. Selekcjoner oraz jego żona Marzena przechodzili chorobę objawowo. Selekcjoner miał gorączkę i bóle głowy. W minionym tygodniu był testowany trzy razy. Miał wyniki pozytywne i musiał przebywać na kwarantannie.
Wydawało się, że nie poprowadzi drużyny w meczu z Finlandią (tak donosiły różne źródła), ale ostatecznie selekcjoner wyzdrowiał i jest zdolny do pełnienia swoich obowiązków w kadrze.
Przeprowadzony dziś rano kolejny test wymazowy u Jerzego Brzęczka dał wynik negatywny. Selekcjoner weźmie zatem udział w dzisiejszej przedmeczowej konferencji prasowej oraz w treningu reprezentacji Polski.
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) October 6, 2020
Zobacz także:
Zagraniczne media o wojnie na linii Kucharski - Lewandowski. "Milionowy pozew", "Poważne zarzuty"
PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Oficjalnie: Artur Jędrzejczyk zostaje w klubie na dłużej
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. "To nie odbije się na jego grze"