Sporo mówiło się o tym, że Mario Goetze zostanie w Bundeslidze. Hertha Berlin i Bayern Monachium były zainteresowane pozyskaniem mistrza świata z 2014 roku. - Zawsze powtarzałem, że to bardzo dobry zawodnik, który by się nam przydał - mówił w ostatnich dniach Bruno Labbadia, trener zespołu z Berlina.
Ostatecznie to PSV Eindhoven będzie następnym klubem 28-letniego pomocnika. Tym samym zastąpi on Brumę, który w ostatni dzień okienka transferowego został wypożyczony do Olympiakosu Pireus.
Niemiec podpisał dwuletni kontrakt z klubem. W Holandii są bardzo szczęśliwi, że udało im się pozyskać takiego piłkarza. "To dar od niebios. Cieszymy się, że podpisał kontrakt z PSV. Jesteśmy z tego bardzo dumni" - podkreślają władze PSV.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski zachwycony nagrodami Lewandowskiego. "To jeden z najszczęśliwszych dni polskiego futbolu"
Niemieckie media donoszą z kolei, że w Holandii jego zarobki zdecydowanie spadną. Szacuje się, że Goetze rocznie zarobi około 3 mln euro, co stanowi mniej niż jedną trzecią jego ostatniej pensji w Borussii Dortmund! Mówi się, że Hertha oferowała piłkarzowi około 5 mln, ale piłkarz wolał opuścić szeregi Bundesligi.
"Mam ambitne cele i naprawdę chcę wygrać Ligę Mistrzów. To napędza mnie każdego dnia" - komentuje zawodnik.
W nowym zespole Goetze spotka się z innymi Niemcami: bramkarzem Larsem Unnerstallem, obrońcami Philippem Maxem i Timo Baumgartlem oraz pomocnikiem Adrianem Feinem, który został wypożyczony z Bayernu Monachium.
Goetze całą swoją karierę spędził w niemieckich klubach. Łącznie na boiskach Bundesligi rozegrał 231 spotkań. Zdobył w nich 57 goli i zanotował 61 asyst.
Zobacz także:
Transfery. Wojciech Kowalczyk zakpił z Legii Warszawa i Arkadiusza Milika
Transfery. PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa zmniejsza kadrę. Dominik Nagy odchodzi