Transfery. Wyszło na jaw, dlaczego Bayern nie pozyskał piłkarza Chelsea FC
To miał być jeden z największych hitów transferowych w letnim oknie. Bayern Monachium bardzo chciał kupić Calluma Hudsona-Odoi, ale Chelsea FC postawiła zaporowe warunki, których mistrzowie Niemiec nie byli w stanie spełnić.
Hasan Salihamidzić pod koniec okna transferowego przeszedł do ofensywy. Dzwonił kilka razy do dyrektora sportowego Chelsea FC Marina Granovskaia, który uchodzi za twardego negocjatora. Salihamidzić się o tym przekonał na własnej skórze.
"Bild" donosi, że Chelsea postawiła Bayernowi zaporowe warunki, na które mistrzowie Niemiec nie mogli przystać.
Anglicy mieli ogromne żądania finansowe - m.in. obowiązkowy wykup za 77 mln euro, jeśli piłkarz zagrałby określoną liczbę meczów. Jeśli tak by się nie stało, to Bayern musiałby zapłacić karę umowną.
"Bawarczycy wykazali się zdrowym rozsądkiem i przerwali rozmowy w sobotę wieczorem" - donoszą niemieccy dziennikarze. Bayern szybko znalazł zastępstwo. Z Juventusu wypożyczono Douglasa Costę.
Bayern w ostatnim dniu okienka transferowego poinformował również o zakontraktowaniu na jeden sezon napastnika Erica Choupo-Motinga i pozyskaniu Bouna Sarry.
Zobacz także:
Transfery. Wojciech Kowalczyk zakpił z Legii Warszawa i Arkadiusza Milika
Transfery. PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa zmniejsza kadrę. Dominik Nagy odchodzi