Ostatni mecz pomiędzy tymi zespołami odbył się przed dwoma laty. Anglicy bez większych problemów pokonali niżej notowanych rywali 7:0. Mało kto spodziewał się rozstrzygnięć, do jakich doszło w minioną środę.
Już w 28. minucie spotkania wynik otworzył gracz gospodarzy Cucu. Anglicy odpowiedzieli trafieniem wyrównującym w doliczonym czasie gry pierwszej połowy.
Po zmianie stron toczyła się wymiana ciosów pomiędzy jednym i drugim zespołem. Po 82. minutach goście prowadzili 3:2 po golu Edwarda Nketiaha i wydawało się, że dowiozą wygraną do samego końca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu
W 91. minucie Christian Garcia pokonał jednak bramkarza rywali Aarona Ramsdale'a, sensacyjnie doprowadzając do remisu. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 3:3.
Warto dodać, że Anglicy stracili punkty w tych eliminacjach po raz pierwszy! W sześciu dotychczasowych spotkaniach wywalczyli komplet zwycięstw i legitymowali się bilansem bramek na poziomie 21:4. Trzy bramki stracili pierwszy raz od dziewięciu meczów, kiedy zremisowali 3:3 z Chorwacją.
Andora to kraj położony pomiędzy Hiszpanią a Francją, a jego powierzchnia jest mniejsza od Warszawy. Państwo to zamieszkuje zaledwie 77 tys. osób.
Młodzieżowa reprezentacja tego kraju pozostała na ostatnim miejscu w tabeli grupy C, ale ma na swoim koncie już pięć punktów. Na otwarcie Andorczycy zremisowali bowiem 2:2 z Albanią, a 19 listopada ubiegłego roku sensacyjnie pokonali Turków 2:0.
W kolejnym meczu Andora zagra na wyjeździe z zajmującym piąte miejsce Kosowem, natomiast Anglicy podejmować będą reprezentację Turcji.
Andora U21 - Anglia U21 3:3 (1:1)
1:0 - Cucu 28'
1:1 - Tom Davies 45+1'
1:2 - Joshua Dasilva 69'
2:2 - Cucu 76'
2:3 - Edward Nketiah 82'
3:3 - Christian Garcia 90+1'
Czytaj także:
- Anglia - Walia. Gospodarze bez trzech graczy. Złamali protokół bezpieczeństwa
- Polska - Finlandia. Mateusz Skwierawski: Wyjadacze odłączeni od respiratora (komentarz)