Pogoń Szczecin jeszcze dwa lata temu występowała w czwartej lidze. Założeniem działaczy portowego klubu, był coroczny awans o klasę wyżej. Tak też się stało. Po dwóch latach zagra na zapleczu ekstraklasy i już na pierwszy ogień spotka się z innym zespołem, który był w podobnej sytuacji. GKS także po różnych przeciwnościach losu znalazł się w czwartej lidze. Teraz obie znane marki w polskim futbolu zagrają ze sobą na inaugurację sezonu.
Pogoń przed tymi rozgrywkami przeszła rewolucję w składzie. Odeszło aż dwunastu zawodników i tyle samo przyszło nowych graczy. Teoretycznie najgłośniejszym transferem Portowców było ściągnięcie na Twardowskiego, dobrze znanego w Szczecinie, Olgierda Moskalewicza. Moskalewicz w poprzednim sezonie występował w najwyższej klasie rozgrywkowej i reprezentował barwy Arki Gdynia. Innym, wydaje się trafionym piłkarzem wydaje się być Piotr Prędota. Były napastnik Piasta Gliwice niemal w każdym sparingu wpisywał się na listę strzelców i wygląda na to, że tymi występami zagwarantował sobie miejsce w pierwszym składzie. Celem Portowców na ten sezon jest walka w górnej części tabeli. Tym razem działacze nie są pewni awansu. Z prostego powodu, zespołów z aspiracjami wygrania pierwszoligowych rozgrywek jest bardzo dużo. Szczególnie Widzew, który awansował i chwilę później został zdegradowany. Tym bardziej nie można oczekiwać awansu od beniaminka. Zresztą nawet na przedsezonowej konferencji prasowej trener Piotr Mandrysz zaznaczył, że o realnych celach można rozmawiać dopiero po pierwszej rundzie, ponieważ w tej chwili, po rewolucji w składzie, jest to wróżenie z fusów.
Także katowiczanom marzy się pewnie powrót do ekstraklasy. Ich pęd ku tej lidze zakończył się na jej zapleczu. W poprzednim sezonie GKS miał ogromne problemy, na kilka kolejek przed końcem był zagrożony grą w barażach. Jednak ostatnie mecze sprawiły, że ten klub zajął 11. miejsce i bezpiecznie utrzymał się na zapleczu ekstraklasy. W tym sezonie raczej nie ma co oczekiwać, że podopieczni Adama Nawałki osiągną coś więcej. Raczej także przyjdzie im walczyć o środek tabeli. GKS w przerwie letniej zasiliło ośmiu zawodników. Większość z nich to młodzi, perspektywiczni zawodnicy. Zobaczymy na ile będą oni wzmocnieniami pierwszego składu, a na ile tylko uzupełnieniem kadry. Najlepiej zapowiadającym się piłkarzem jest Arkadiusz Ryś, który w poprzednim sezonie był zakontraktowany we francuskim Auxerre. Ma za sobą także występy w młodzieżowych reprezentacjach naszego kraju. Jednak Nawałka nie zdecydował się zabrać tego zawodnika na mecz Pogoni. Pojechali za to Remigiusz Malicki i Daniel Małkowski, obaj mają duże szanse wystąpić w inauguracji sezonu.
Na Twardowskiego miejscowi kibice będą mogli oglądać zawodników, którzy w swojej przeszłości występowali w granatowo-bordowych barwach. Kilka lat temu Szczecin opuścił Adrian Napierała, a ostatnio kontrakt z GKS podpisał były bramkarz Pogoni Tomasz Judkowiak. O ile Napierała może być niemal pewny występu w sobotnim spotkaniu. O tyle Judkowiak mógł zdaniem trenera przegrać rywalizację z Jackiem Gorzycą i zasiądzie na ławce rezerwowych.
Pogoń Szczecin - GKS Katowice / sob 01.08.2009 r. godz. 20:30
Przewidywane składy:
Pogoń Szczecin: Pyskaty - Petrik, Wróbel, Woźniak, Nowak - Petasz, Parzy, Koman, Pietruszka - Moskalewicz, Prędota.
GKS Katowice:.Judkowiak - Małkowski, Napierała, Nowak, Kubies - Cholerzyński, Hołota, Goncerz, Iwan - Malicki, Kaliciak.
Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz).
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - GKS Katowice
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT