W Ameryce Południowej rozpoczęły się eliminacje do mistrzostw świata w Katarze w 2022 r. W meczu Kolumbii z Wenezuelą (3:0) dramat przeżył obrońca gospodarzy Santiago Arias.
28-latek w walce o piłkę z Darwinem Machisem tak niefortunnie interweniował, że rywal przewrócił się na niego, doprowadzając do bardzo nienaturalnego wygięcia stopy u reprezentanta Kolumbii. Arias prosto z boiska został przewieziony do szpitala.
Wstępne badania lekarskie wykazały skomplikowany uraz kości strzałkowej i złamanie kostki. Kolumbijczyk, który sezon 2020/21 ma spędzić na wypożyczeniu w Bayerze 04 Leverkusen (z Atletico Madryt), w najbliższych dniach przejdzie operację w stolicy Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny błąd bramkarza i... widowiskowy gol! Jak on to zrobił?
- Bardzo nam przykro z powodu tej strasznej kontuzji, która dotyka nas wszystkich. Santiago jest wspaniałą osobą i przyjechał do nas z wielkimi ambicjami. Dla niego to też jest ciężki cios - powiedział mediom dyrektor sportowy zespołu niemieckiej Bundesligi, Simon Rolfes.
Lekarze przewidują, że Arias będzie musiał pauzować przez ok. sześć miesięcy. Oznacza to, że będzie mu trudno wrócić do gry w obecnym sezonie.
Zobacz, jak doszło do kontuzji reprezentanta Kolumbii (UWAGA! Drastyczne sceny).
Santiago Arias's injury for Colombia which left Venezuela's Dawin Machis in tears pic.twitter.com/gtTu2bJjJ1
— Goal (@goal) October 10, 2020
Zobacz:
El. MŚ 2022. Lionel Messi i Luis Suarez wyrównali rekord Brazylijczyka Ronaldo
La Liga. Diego Costa zakażony. Przed lockdownem piłkarz niewybrednie żartował z koronawirusa