W środę na Wembley reprezentacja Anglii zmierzy się z Danią w Lidze Narodów. Na tym samym stadionie - 12 listopada - zaplanowany jest kolejny mecz kadry Garetha Southgate'a. Problem w tym, że Anglicy zostali bez przeciwnika.
Reprezentacja Nowej Zelandii zrezygnowała bowiem w środę z rozegrania towarzyskiego spotkania z Anglią. All Whites nie przylecą do Londynu z powodu restrykcji (m.in. dotyczących podróży i dostępności piłkarzy) związanych z pandemią koronawirusa.
- Z głębokim żalem zmuszeni zostaliśmy do odwołania naszego udziału w meczu z Anglią na Wembley. To nie jest działanie lekkomyślnie. To był mecz, który wszyscy chcieliśmy rozegrać - poinformował dyrektor wykonawczy nowozelandzkiej federacji piłkarskiej (NZF) Andrew Pragnell.
Działacz wyjaśnił, że piłkarze Nowej Zelandii musieliby poddać się kwarantannie po powrocie do kraju. To zaś mocno zaburzyłoby kalendarz rozgrywek.
Reprezentacja Nowej Zelandii nie rozegrała żadnego spotkania od listopada 2019 r. (wówczas przegrała na wyjeździe z Irlandią 1:3 oraz Litwą 0:1). Zaplanowane na marzec mecze z Omanem i Bahrajnem zostały odwołane.
Angielska federacja jest w trakcie poszukiwania nowego przeciwnika na pierwszy z trzech listopadowych terminów dla reprezentacji. Kolejne dwa są zarezerwowane na mecze Ligi Narodów: z Belgią (15.11., w Brukseli) oraz z Islandią (18.11., na Wembley).
Czytaj także: Koronawirus. Afera w Anglii. Reprezentanci kraju złamali zasady
Czytaj także: Liga Narodów. Anglia - Belgia. Koniec serii gości!
ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Największy pechowiec reprezentacji Polski. "Wszystko trzeba zaczynać od nowa"