Latem 2019 roku Eden Hazard był jednym z bohaterów okienka transferowego. Za 115 mln euro przeszedł z Chelsea FC do Realu Madryt. W zespole "Królewskich" miał szybko stać się największą gwiazdą i zastąpić Cristiano Ronaldo, który rok wcześniej trafił do Juventusu.
To nie był udany czas dla Hazarda. Na wszystkich frontach zagrał tylko w 22 meczach, w których zdobył gola i zaliczył 7 asyst. Wszystko przez nękające go kontuzje, które gnębią piłkarza od kilkunastu miesięcy. Po raz ostatni zagrał w przegram meczu 1/8 Ligi Mistrzów z Manchesterem City.
Pech nie opuścił Hazarda także na początku nowego sezonu, w którym doznał kontuzji mięśniowej w prawym udzie. Jego rehabilitacja przebiega jednak w szybkim tempie i nie jest wykluczone, że już niedługo wróci na boisko.
"Hazard pracuje na siłowni z fizjoterapeutami, aby szybciej wrócić do zdrowia. Belg nadal nie trenuje ze swoimi kolegami z drużyny, ale wszyscy optymistycznie patrzą w przyszłość" - podkreśla dziennik "Mundo Deportivo".
Celem dla Hazarda jest powrót na pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck, które zaplanowane jest na 21 października. Kilka dni później Real Madryt zagra prestiżowe spotkanie z FC Barcelona.
Zobacz także: Robert Lewandowski z kolejnymi bramkami w kadrze. Wyprzedził "Ibrę" i Suareza
Zobacz także: Prawie 7 lat czekał na ten moment. Karol Linetty z golem dla reprezentacji
ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Polska - Włochy. Maciej Rybus ocenił kolegów z reprezentacji