[tag=71722]
Daniel Hoyo-Kowalski[/tag] w niedzielę dostał kilka minut w meczu Stal Mielec - Wisła Kraków. Dla 17-latka był to pierwszy mecz w tym sezonie. Uważni widzowie jednak szybko zwrócili uwagę na pewien szczegół.
Sponsorem "Białej Gwiazdy" jest firma bukmacherska LV Bet i jej logo znajduje się na koszulkach. Hoyo-Kowalski jednak wszedł na boisko z innym logotypem (portalu internetowego od LV Bet) na klatce piersiowej. Czy to efekt pomyłki?
Nic z tych rzeczy, o czym mówili już w trakcie spotkania komentatorzy Canal+ Sport. W Polsce obowiązuje przepis, który zabrania osobom niepełnoletnim reklamowania bukmacherów.
Takie sytuacje już zdarzały się w PKO Ekstraklasie. Kluby, które sponsorują bukmacherzy, są na to przygotowane i mają inne koszulki dla niepełnoletnich zawodników. Sam Hoyo-Kowalski już wcześniej grał z innym logo.
W niedzielę Wisła Kraków w końcu się przełamała i wygrała pierwszy mecz w tym sezonie PKO Ekstraklasy. "Biała Gwiazda" na wyjeździe rozgromiła Stal Mielec 6:0 i awansowała na dziesiąte miejsce w tabeli.
Ciekawostka, którą wychwycili komentatorzy @CANALPLUS_SPORT. Zawodnik poniżej 18 lat nie może reklamować bukmacherów więc Hoyo-Kowalski ma inną koszulkę niż reszta piłkarzy Wisły. pic.twitter.com/L4nQcpbR6h
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) October 18, 2020
PKO Ekstraklasa. Stal Mielec - Wisła Kraków. Fellicio Brown Forbes: Chcę zagrać na mistrzostwach świata >>
PKO Ekstraklasa. Stal Mielec - Wisła Kraków. Artur Skowronek: W piłce potrzebny jest czas >>
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ekspert krytycznie o zamknięciu stadionów. "Takie gwałtowne restrykcje są przesadą"