Po zamknięciu okna transferowego kluby w Premier League miały obowiązek zgłosić ostateczne składy swoich zespołów. I stąd wiadomo, że Mesut Oezil nadal nie dogadał się z Arsenalem, bo nie ma go na liście graczy.
Zaskoczenie przeżyli fani Chelsea FC. Wśród bramkarzy są Edouard Mendy, Kepa Arrizabalaga, Wilfredo Caballero oraz... Petr Cech. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że golkiper zakończył karierę przed rokiem i nie ma sportowego kontraktu w Chelsea. Aktualnie pracuje jako doradca techniczny w klubie. Po raz ostatni na boisku wystąpił w maju 2019 roku.
Zawodnik trenuje z bramkarzami. Frank Lampard chwalił go za to, jak wiele doświadczenia wnosi do treningów. - Skończył karierę dość młodo, więc przy okazji trenuje i utrzymuje formę. To zdrowe dla niego i bramkarzy. To tyle - mówił jakiś czas temu szkoleniowiec.
Okazuje się, że Cech regularnie trenuje z Chelsea. Ma być rezerwowym, na wypadek zachorowań na koronawirusa w zespole, gdyby trener nie miał do dyspozycji żadnego innego bramkarza. Klub nazywa to "opcją awaryjną".
Czytaj też:
Liga Mistrzów 2020/21. Koronawirus w Bayernie Monachium. Serge Gnabry odesłany na kwarantannę
Liga Mistrzów. Ogromne osłabienia Realu Madryt. Sergio Ramos i Eden Hazard nie zagrają na inaugurację Ligi Mistrzów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder