W weekend SSC Napoli wygrało 4:1 z Atalantą Bergamo, a w klubie panowała świetna atmosfera. Włoski zespół był faworytem starcia z AZ Alkmaar, ale musiał uznać wyższość rywala. Choć Napoli dominowało i częściej było przy piłce w starciu z Holendrami, to jednak w ofensywie nie potrafiło nic zdziałać.
Rozczarowany po ostatnim gwizdku sędziego był trener SSC Napoli, Gennaro Gattuso. AZ Alkmaar nastawiło się na grę defensywną, ale zdołało zadać cios na wagę wygranej. - Nie powinniśmy przegrać takiego meczu. Posiadanie piłki było w porządku, ale byliśmy bezpłodni w ataku. Raczej połaskotaliśmy przeciwnika, niż go skrzywdziliśmy - powiedział Gattuso w rozmowie ze Sky Sport Italia.
- Było kilka dobrych rzeczy w pierwszej połowie, ale po przerwie mieliśmy zbyt wiele przewidywalnych podań. Potrzebujemy więcej zawziętości - dodał Gattuso, który zwrócił także uwagę na problemy rywali, którzy do Włoch przyjechali osłabieni. Kilku graczy zostało zakażonych koronawiursem i zostali w Holandii.
- Rywale mieli dodatkową motywację, ponieważ stracili wielu graczy z powodu COVID. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś bronił się z taką determinacją jak AZ. Oddali tylko jeden strzał na bramkę i zdobyli gola. To powinno być dla nas lekcją - stwierdził szkoleniowiec zespołu z Neapolu.
Porażka na inaugurację zmagań w Lidze Europy komplikuje sytuację zespołu. W innym spotkaniu tej grupy Real Sociedad wygrał na wyjeździe z HNK Rijeka 1:0.
Czytaj także:
Liga Europy: AC Milan lepszy w Glasgow. Osiem goli w pojedynku Villarrealu
Liga Europy: porażka SSC Napoli i kłopoty innych faworytów. Bayer gromił, Karol Świderski zmiennikiem
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Mecze mogłyby odbywać się z kibicami? Prezes ligi odpowiada