PKO Ekstraklasa. Raków - Stal. Dariusz Skrzypczak: Mamy swoje cele do osiągnięcia
Stal Mielec po porażce 0:6 u siebie z Wisłą Kraków pojedzie na boisko lidera. - Mają dobrą passę, ale my jedziemy do Bełchatowa i mamy swoje cele do osiągnięcia i zrealizowania - stwierdził Dariusz Skrzypczak, trener mieleckiego zespołu.
Jak drużyna wygląda psychicznie po porażce 0:6 z Wisłą Kraków? - Rozmawialiśmy indywidualnie i z zespołem. Wychodzę z założenia, że zawodnicy są profesjonalistami i wiedzą, że jeden mecz nie przekreśla wszystkiego. Mieliśmy kilka spotkań w których dobrze się prezentowaliśmy. Każdy z nich wie, że sezon trwa 30 spotkań i co za tym idzie będą skoncentrowani i gotowi - podkreślił Dariusz Skrzypczak.
W mieleckim klubie nie tylko trener wyzdrowiał. Ważne dla zespołu jest to, że powinien zagrać Petteri Forsell. - Ja jestem w stu procentach zdrowy i jak nic się nie zmieni, poprowadzę zespół. Petteri Forsell trenuje od dwóch tygodni i jest też zdrowy. Ja i wszyscy się z tego cieszymy - przekazał trener.
Czy w związku z tym, że mielczanie zagrają na wyjeździe z liderem tabeli, nie będzie u nich dużej presji? - My mamy swoje cele do osiągnięcia. Chcemy koniecznie pozostać w PKO Ekstraklasa i następny mecz jest możliwością do tego, by podbudować zdobycz punktową. Tak do tego właśnie podchodzimy - podsumował Skrzypczak.
Czytaj także:
Probierz zazdrości Lechowi Poznań
Michniewicz o wyższej intensywności gry