We wtorkowy poranek huknęła informacja o zatrzymaniu przez policję Cezarego Kucharski, byłego agenta Roberta Lewandowskiego. 17-krotny reprezentant Polski przez ponad 10 lat odpowiadał za rozwój kariery "Lewego". Wydawało się, że Lewandowski trafił na agenta, który perfekcyjnie pokierował jego karierą. Poprowadził go z polskiej III ligi do największego niemieckiego klubu. Przez dekadę wszystko układało się idealnie. Dlatego dziś trudno uwierzyć, że ta piękna historia kończy się w sądzie.
Początek jak z bajki
Ich współpraca rozpoczęła się w 2007 roku. Lewandowski był wówczas obiecującym piłkarzem III-ligowego Znicza. Niedługo wcześniej odrzuciła go Legia Warszawa i jego kariera stanęła pod dużym znakiem zapytania. W Pruszkowie otrzymał duży kredyt zaufania, który momentalnie spłacił.
Lewandowski zaufał Kucharskiemu: - Panie Czarku, mąż patrzy z góry i nam pomaga. Jeśli pan skrzywdzi Roberta, jego ręka pana dosięgnie. Nie pozwoli skrzywdzić syna, on za dużo już wycierpiał - powiedziała do agenta matka 19-letniego wówczas piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwulatek zachwyca. Może być w przyszłości nowym Messim
Latem 2008 roku ze Znicza, jako król strzelców I i II ligi, "Lewy" trafił do Lecha Poznań, a po dwóch latach i zdobyciu w kraju wszystkich możliwych laurów, z koroną króla strzelców ekstraklasy na głowie, przeniósł się do Borussii Dortmund. W styczniu 2014 roku Kucharski, już we współpracy z Maikiem Barthelem, przeprowadził spektakularny transfer Lewandowskiego z Borussii do Bayernu Monachium.
Oficjalny koniec współpracy nastąpił w 2018 roku, jednak nie jest tajemnicą, że już dużo wcześniej ich drogi się rozeszły. Ostatnią przysługą Kucharskiego wobec Lewandowskiego było wynegocjowanie rekordowo wysokiego w skali monachijskiego klubu i całej Bundesligi kontraktu. W grudniu 2016 roku "Lewy" podpisał umowę, która gwarantowała mu 15 mln euro za sezon.
Konflikt wyniesiony do mediów
Rok później Kucharski przestał być reprezentantem Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski związał się z Pinim Zahavim, jednym z najbardziej wpływowych agentów w świecie futbolu.
Konflikt piłkarza z Kucharskim trwa od ponad roku, a kilka tygodni temu ujrzał światło dzienne. Informatorzy "SE" twierdzili, że "Kucharski gra materiałami, które według niego mają świadczyć o tym, że Lewandowski oszukuje niemiecką skarbówkę. Były menadżer miał zapewnić piłkarza, że da mu spokój, jeśli otrzyma kilkadziesiąt milionów". Stąd publikacje "Der Spiegel" na temat polskiego piłkarza.
Wtorkowe zatrzymanie to kolejna odsłona tego konfliktu. Nad ranem Kucharski został zatrzymany przez Komendę Stołeczną Policji. Zatrzymanie jest związane z rzekomym kierowaniem gróźb karalnych i szantażem wobec piłkarza Bayernu.
Były piłkarz zarzuty usłyszy w siedzibie prokuratury. Tam też zostanie podjęta decyzja o ewentualnym zastosowaniu środków zapobiegawczych. Obecnie trwają przeszukania w domu Kucharskiego.
Zobacz także: Arkadiusz Milik wziął udział w zabawie i zirytował kibiców Napoli. "Nie rozumiem cię"
Zobacz także: Nowa cecha Roberta Lewandowskiego. "To, co dzieje się od roku, jest wyjątkowe"