PKO Ekstraklasa: Pogoń Szczecin postrzelała. Jagiellonia grała absurdalnie w obronie

PAP / Marcin Bielecki  / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin

Pogoń Szczecin strzeliła gole w wygranym 3:0 meczu z Jagiellonią Białystok dzięki stałym fragmentom gry i karygodnym zachowaniom przeciwnika w obronie. Drużyna Kosty Runjaicia jest już trzecia w tabeli PKO Ekstraklasy.

Konfrontacja została odwołana w pierwszym terminie z powodu zakażeń koronawirusem w Pogoni Szczecin. Drużyna prowadzona przez Kostę Runjaicia zdążyła od tego czasu przedłużyć serię meczów bez porażki z czterech do sześciu. Szczecinianie punktują regularnie, a to pozwala zadomawiać się w czołówce ligi.

Tym razem do Szczecina przyjechała Jagiellonia Białystok, która z 11 punktami była sąsiadem Pogoni w tabeli i niewygodnym dla niej przeciwnikiem. Od 2015 roku do piątku drużyna ze wschodu Polski nie przegrała przy Twardowskiego, potrafiła dwa razy zwyciężyć. Tym razem podopieczni Bogdana Zająca powrócą jednak do domów w parszywych nastrojach.

Pogoń zaatakowała po pierwszym gwizdku sędziego podobnie jak w poprzednim, bezbramkowym meczu z Legią Warszawa. Był jeszcze jeden element wspólny w postaci niewykorzystanej sytuacji podbramkowej Luki Zahovicia. Słoweniec wybiegł sam na sam z Damianem Węglarzem i oddał uderzenie obok bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"

Drużyna znad Odry przeważała pod względem posiadania piłki i choć jej ataki trudno było nazwać nawałnicą, to wystarczyły do objęcia prowadzenia 1:0. W 29. minucie Bodvar Bodvarsson strącił do własnej bramki piłkę po dośrodkowaniu Huberta Matyni z rzutu wolnego. Blisko pechowca nie było żadnego przeciwnika, ale stracił orientację i narobił drużynie problemu. To był początek festiwalu pomyłek Jagi.

Pogoń złapała luz w grze i w drugiej połowie prezentowała już całkiem interesującą piłkę. W 50. minucie Sebastian Kowalczyk strzelił gola na 2:0 z rzutu karnego. Został on podyktowany za zagranie ręką Bogdana Tiru po wrzutce ze skraju szesnastki. Minęło mało czasu i kolejne niebezpieczne uderzenia na bramkę Jagiellonii oddali Luka Zahović oraz Michał Kucharczyk. Słoweńca zatrzymał Damian Węglarz, a byłego Legionistę słupek. W tym fragmencie pachniało kompromitującym dla przyjezdnych wynikiem.

Jagiellonia nie miała nic ciekawego do zaproponowania. Absurdalnymi zachowaniami w obronie pomogła Pogoni w zdobyciu prowadzenia, a sama atakowała sporadycznie. W 70. minucie Alexander Gorgon wbił jeszcze białostoczanom gola na 3:0 i pozbawił resztki nadziei na zapunktowanie. Gospodarze raz po raz punktowali przeciwnika ze stałych fragmentów gry. Austriak wykorzystał podanie Huberta Matyni z rzutu wolnego.

Pogoń awansowała na trzecie miejsce w tabeli i ma jeszcze jeden mecz zaległy z Lechem Poznań do rozegrania. Jak na liczne problemy z regularnym trenowaniem, jej dorobek wygląda dobrze. W piątek dopiero po raz drugi w 2020 roku strzeliła trzy gole w jednym meczu. Po raz piąty w sezonie zachowała czyste konto i dysponuje najszczelniejszą defensywą w PKO Ekstraklasie.

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
1:0 - Bodvar Bodvarsson (sam.) 29'
2:0 - Sebastian Kowalczyk (k.) 50'
3:0 - Alexander Gorgon 69'

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - David Stec, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia, Damian Dąbrowski (80' Tomas Podstawski), Kacper Kozłowski (67' Maciej Żurawski), Alexander Gorgon (73' Kamil Drygas), Michał Kucharczyk (79' Kacper Smoliński), Sebastian Kowalczyk, Luka Zahović (73' Adrian Benedyczak)

Jagiellonia: Damian Węglarz - Paweł Olszewski, Bogdan Tiru (64' Przemysław Mystkowski), Błażej Augustyn, Ivan Runje, Bodvar Bodvarsson, Fernan Ferreiroa (46' Jakov Puljić), Martin Pospisil, Taras Romanczuk, Kris Twardek (64' Mateusz Wyjadłowski), Jesus Imaz (87' Krzysztof Toporkiewicz)

Żółte kartki: Stec (Pogoń) oraz Bodvarsson (Jagiellonia)

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Legia Warszawa 30 19 7 4 48:24 64
2 Raków Częstochowa 30 17 8 5 46:25 59
3 Pogoń Szczecin 30 15 7 8 36:23 52
4 Śląsk Wrocław 30 11 10 9 36:32 43
5 Warta Poznań 30 13 4 13 33:32 43
6 Piast Gliwice 30 11 9 10 39:32 42
7 Lechia Gdańsk 30 12 6 12 40:37 42
8 KGHM Zagłębie Lubin 30 11 8 11 38:40 41
9 Lech Poznań 30 9 10 11 39:38 37
10 Górnik Zabrze 30 10 7 13 31:33 37
11 Jagiellonia Białystok 30 10 7 13 39:48 37
12 Wisła Kraków 30 8 9 13 39:42 33
13 Wisła Płock 30 8 9 13 37:44 33
14 Cracovia 30 8 13 9 28:32 32
15 Stal Mielec 30 6 11 13 31:47 29
16 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 6 7 17 29:60 25

Czytaj także: Wisła Płock wciąż wzmacnia skład. Airam Cabrera powrócił do PKO Estraklasy

Czytaj także: Damian Bohar już w nowym klubie. NK Osijek sprowadził lidera KGHM Zagłębia Lubin

Komentarze (3)
arkadio13
31.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo chłopaki że Szczecina pełna dominacja!! Super przejście z obrony do ataku!! Wspaniałe zwycięstwo oby tak dalej portowcy!! 
avatar
Robertus Kolakowski
30.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety, Jaga gra w tym sezonie o spokojne utrzymanie i o pucharach mozna zapomniec. Miejmy nadzieje, ze Jaga sie wzmocni i bedzie lepiej grala w nastepnym sezonie. 
avatar
15MP 19PP
30.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz