Andrzej Juskowiak: Oddaję piłce to, co kiedyś od niej dostałem [WYWIAD]

Materiały prasowe / lechpoznan.pl / fot. Adam Ciereszko / Na zdjęciu: Andrzej Juskowiak
Materiały prasowe / lechpoznan.pl / fot. Adam Ciereszko / Na zdjęciu: Andrzej Juskowiak

- Czego żałuję? Ominął mnie duży turniej z reprezentacją, sezon 2001-02 miał być moim najlepszym. Za to bramki z przewrotki nigdy nie zapomnę. Do dziś mam ciarki - opowiada nam Andrzej Juskowiak w dniu 50. urodzin.

W tym artykule dowiesz się o:

Andrzej Juskowiak to jeden z najlepszych polskich napastników lat 90. Został królem strzelców igrzysk olimpijskich w 1992 roku z siedmioma golami, a nasza kadra zdobyła wtedy srebrny medal. Juskowiak występował w kilku krajach i w każdym miejscu został bardzo dobrze zapamiętany. Ze Sportingiem Lizbona zdobył Puchar Portugalii, przez lata grał w Bundeslidze, między innymi w Wolfsburgu. Był królem strzelców polskiej ligi i dwukrotnym mistrzem kraju z Lechem Poznań. W reprezentacji wystąpił 39 razy i zdobył 13 bramek. Po karierze szkolił Roberta Lewandowskiego w Lechu Poznań. Obecnie pełni kilka funkcji, między innymi prezesa IV-ligowego zespołu TPS Winogrady.

Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty: Pana najlepsze wspomnienia z kariery?

Andrzej Juskowiak, były reprezentant Polski: Dwa mistrzostwa Polski z Lechem Poznań, awans na igrzyska olimpijskie. W pamięci został mi powrót pociągiem z Zabrza do Poznania. Nie wszyscy mieli samochody, trzeba było sobie radzić. Czuliśmy wtedy z kolegami z reprezentacji, że dokonaliśmy czegoś wielkiego. W Zabrzu przegrywaliśmy z Danią 0:1, remis wydawał się odległy. Zwłaszcza po wcześniejszym meczu z tym rywalem, którzy przegraliśmy 0:5. W końcówce meczu wyrównaliśmy, strzeliłem gola. Skończyło się 1:1. W pociągu duma nas rozpierała. Nie było jeszcze portali internetowych, wymiana informacji zajmowała dużo czasu. Jak się okazało, remis dał nam awans na igrzyska.

Sporo radości sprawiły mi również mniejsze rzeczy. Gole w pierwszej reprezentacji, w klubach. W trudnych momentach w Wolfsburgu, gdy moje bramki pozwalały zachować trenerowi posadę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!

Najładniejszy gol?

Dla Sportingu Lizbona, z Boavistą. Z przewrotki. Na starym stadionie Jose Alvalade było 60 tysięcy kibiców. Do dziś mam ciarki, jak widzę powtórki w telewizji. Do takiego strzału zmusiła mnie sytuacja. Luis Figo dośrodkował i gdyby piłka nie odbiła się od nogi rywala, poleciałaby zupełnie inaczej. Spodziewałem się zagrania po ziemi. Przygotowałem się na sprint i wyprzedzenie obrońcy. Przeciwnik zrobił kilka kroków do przodu i mnie "zgubił". Piłka zawisła w górze, nie myślałem, po prostu uderzyłem. Obrońcy protestowali później, że podniosłem za wysoko nogę, ale nie mieli szans przekonać sędziego. Pamiętam chłopców od podawania piłek łapiących się za głowę z radości i niedowierzania. Stadion "ryknął". Czułem euforię. Ludzie szalejący na trybunach też reagowali spontanicznie.

Największy sukces?

Fakt, że przez wiele lat występowałem na wysokim poziomie w różnych klubach i krajach, w drużynach prezentujących odmienne style gry. Potrafiłem wywalczyć miejsce w składzie, strzelać gole. Wszędzie się dopasowałem i czułem się dobrze.

A jeżeli chodzi o indywidualne osiągnięcia?

Zdobycie króla strzelców igrzysk. Dobra forma nie wystarczała. Potrzebna była rewelacyjna dyspozycja, by zdobyć srebrny medal i statuetkę najlepszego strzelca.

Gdyby po igrzyskach ktoś przepowiedział panu taką karierę, jaką pan miał, byłby pan zadowolony?

Odwrócę to pytanie. Przed turniejem miałem już podpisany kontrakt ze Sportingiem Lizbona. Do wszystkiego podchodziłem ze spokojną głową, bez stresu. Nie zastanawiałem się, co będzie. I może dzięki temu czułem też spokój na boisku. W innym wypadku prawdopodobnie w trakcie igrzysk pojawiałyby się spekulacje, gdzie trafię. Może nawet zaczęłyby się rozmowy. Moja forma była konsekwencją wcześniejszego podpisania kontraktu ze Sportingiem.

Miał pan na stole ofertę nie do odrzucenia?

Były raczej propozycje, zapytania, ale nie na tyle konkretne, by przejść do następnego etapu. Na przykład z Anglii, Niemczech. Po igrzyskach od razu zgłosiła się Fiorentina, ale prezes Sportingu nie zgodził się mnie sprzedać. Dużo wcześniej z Lecha Poznań mogłem trafić do Szwajcarii. Po pierwszym mistrzostwie Polski, w 1990 roku, nie czułem się jeszcze przygotowany, by wyjeżdżać. Za duża zmiana czekałaby mnie w normalnym życiu. Wtedy byliśmy dość zamkniętym krajem.

Największy niedosyt?

Brak awansu z reprezentacją na duży turniej. W eliminacjach Euro 1996 strzelałem gole, ale się nie udało. Z wyjazdu na mundial 2002 wykluczyła mnie kontuzja. Sezon 2001-02 miał być moim najlepszym w Niemczech. W okresie przygotowawczym seryjnie strzelałem gole dla Wolfsburga. Mieliśmy grać trójką napastników, z Martinem Petrovem i Robsonem Ponte. W pierwszym meczu z Dinamo Mińsk w Pucharze Intertoto dwa razy trafiłem do bramki, co tylko potwierdziło, że czeka mnie super rok. Ale w tym samym spotkaniu dostałem mocno w łydkę. Rywal przestawił mi kość strzałkową, która naciskała na nerw. Uwierało mnie to wiele miesięcy, przestawało, wracało. Miałem z tym problemy przez kilka lat. Niestety, nie dało się tego urazu wyleczyć w krótkim czasie. Nie miałem możliwości pokazania się z dobrej strony przed mundialem.

Ma pan satysfakcję, że po karierze przyłożył rękę do rozwoju Roberta Lewandowskiego? W Lechu Poznań był pan trenerem napastników.

Nie mówię o tym dużo i często. Trochę poprawcowaliśmy, fajnie. Cieszę się, że Robert tyle osiągnął. Najbardziej rozwinął się w Dortmundzie. Wszystko się tam zgadzało. Jego wiek, czas, wielu utalentowanych zawodników, z którymi rywalizował, trener. To pozwoliło zrobić mu olbrzymi postęp. Nie od razu, ale "zaskoczył" i pokazał swoją jakość. Zawsze był dużo lepszy w meczu niż na treningu. Już w Lechu miał świetną cechę: bardzo szybko się regenerował, co jest kluczowe w obecnej piłce.

Pan teraz na nudę nie narzeka.

Nazbierało mi się obowiązków, ale cenię sobie dobrą organizację. Jestem skautem Lecha Poznań na Portugalię, członkiem Komisji Technicznej PZPN, wiceprezesem Wielkopolskiego ZPN. Uczestniczę w "Super Piątku" w Canal Plus jako ekspert. A od dwunastu lat jestem prezesem amatorskiego klubu z Poznania: TPS Winogrady.

Skąd taki pomysł?

W TPS-ie Winogrady pełnię społeczną rolę - oddaję coś, co kiedyś dostałem od piłki. Mamy szkolenie na dobrym poziomie, ładny stadion w centrum Poznania. Dla chłopaków to też atut, nie muszą szukać drużyn poza miastem, bo mają do nas blisko. Cieszę się, że mamy około dwudziestu seniorów na treningu pierwszego zespołu. Półtora roku temu wywalczyliśmy awans do IV ligi. Nieoczekiwanie, ale zasłużenie, bo w rundzie wiosennej wygraliśmy bardzo dużo meczów. Klub ma sporo wychowanków. Zaczynali tu choćby Bartek Bereszyński, Arek Głowacki, Mirek Szymkowiak. Przed pandemią przychodził też sporo kibiców. Czasami frekwencja była większa niż na meczach Warty Poznań w I lidze. Najważniejsze, że wszystko, co robię, jest związane z piłką. Do klubu mam 7 minut pieszo. Na stadion Lecha jadę 10 minut samochodem.

Które urodziny była dla pana najbardziej huczne?

Nie zawsze udawało się je wyprawiać. 20 lat grałem w piłkę, często obchodziłem je na boisku. Najhuczniejsze miały być 50. urodziny. Niestety, dwa dni temu zmarł mój tata. Był chory. Nie mam teraz nastroju do świętowania, odłożę to na inny termin.

Majdan opuścił szpital. "Zapalenie płuc to bardzo poważna choroba"

PKO Ekstraklasa. Liga i PZPN zbadają sytuację w Legii Warszawa. Jest komunikat

Komentarze (4)
KO-szernywirus
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trzymaj się JUSKO przysporzyłeś kibicom dużo radości !!! 
avatar
hefalump
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurde zawsze gościa ceniłem jako piłkarza.. a dopiero dzis się dowiedziałem że ma urodziny w ten sam dzień co ja.. tyle ze ja dopiero 44.. najlepszego Andrzeju 
avatar
Fan Ronaldo ze Szczecina 97
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszystkiego najlepszego, panie Andrzeju! :D 
avatar
Black Cat
3.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pozdrowienia z Leszna Wlkp. W sumie do Gostynia to nie daleko. Oglądało się te skróty z meczów Sportingu i piękne bramki. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.