Trudne do przewidzenia przed rozpoczęciem fazy grupowej było, że Real Madryt zmierzy się z Interem Mediolan w meczu na dnie grupy. Królewscy zdołali w dwóch wcześniejszych meczach zdobyć punkt, a Nerazzurri dwa. Mogło być nawet gorzej, ponieważ oba zespoły rzutem na taśmę ratowały remis z Borussią M'gladbach. Przed nimi znalazł się w tabeli również Szachtar Donieck, więc odpadnięcie minimum jednego zespołu z dwójki mistrz Hiszpanii i wicemistrz Włoch stało się realnym scenariuszem.
Sytuacja w grupie dodała pikanterii pojedynkowi, który rozpoczął się od ataków w kierunku obu bramek. Inna sprawa, że zakończyły się one niecelnymi uderzeniami. Pokonać Samira Handanovicia nie zdołali Marco Asensio, Fede Valverde oraz Toni Kroos, natomiast ataków Interu nie podsumowali golem Lautaro Martinez i Arturo Vidal. Tylu chętnych do otworzenia wyniku, a ani jednego skutecznego. To musiało się zmienić, ponieważ pachniało golem, a i karygodnych pomyłek nie brakowało.
Real nastawił celownik jako pierwszy i wypracował sobie dwubramkowe prowadzenie. Karim Benzema strzelił na 1:0 w sytuacji sam na sam z Samirem Handanoviciem, a piłkę oddał mu za darmo Achraf Hakimi. Sergio Ramos trafił na 2:0 w swoim stylu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Toniego Kroosa. Hiszpan uciekł Stefanowi de Vrijowi i wykorzystał wielki atut, jakim jest gra głową. W barwach Realu zdobył 100. gola. Królewscy mogli być z siebie zadowoleni, ponieważ tym razem nie rozpoczęli pojedynku w Lidze Mistrzów od poniesienia strat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna bramka w Dębicy. Tak strzelają w III lidze
Jeszcze w pierwszej połowie Lautaro Martinez strzelił gola kontaktowego na 1:2 i przywrócił Interowi Mediolan wiarę w możliwość zapunktowania na terenie Realu. Argentyńczyk dostał piękne podanie z głębi pola od Nicolo Barelli, zastawił futbolówkę przed Raphaelem Varanem i przymierzył z kilkunastu metrów w narożnik bramki Thibauta Courtoisa.
Obu drużynom nie można było pogratulować dyscypliny w obronie. Mylił się Real, ale już nonszalancja Interu budziła zdumienie. Drużyna Antonio Conte broniła w poprzednim sezonie najlepiej w lidze włoskiej, tymczasem aktualnie jej defensywa przecieka, a Królewskim wręcz ułatwiła wypracowanie przewagi. Gonienie gospodarzy było utrudnione z powodu nieobecności kontuzjowanego Romelu Lukaku.
Real postarał się w drugiej połowie o bardziej rozważną grę. Królewscy ustawili się na upatrzonych pozycjach w defensywie i tam przyjmowali Inter. Nie okazało się to w stu procentach skuteczne rozwiązanie. W 68. minucie Ivan Perisić dostał podanie od Lautaro Martineza i zlikwidował prowadzenie Królewskich. Chorwat strzelił płasko i technicznie na 2:2, a w obronie Królewskich zapanował totalny paraliż.
Pozostało sporo czasu na rozstrzygnięcie meczu. Swoich szans nie wykorzystał Inter, dlatego do głosu doszedł ponownie Real. Mistrz Hiszpanii strzelił gola na 3:2 w 80. minucie. Rodrygo Goes dostał podanie od innego zmiennika Viniciusa Juniora i potężnym uderzeniem pod poprzeczkę nie dał szans na wykonanie interwencji Samirowi Handanoviciowi.
Real Madryt - Inter Mediolan 3:2 (2:1)
1:0 - Karim Benzema 25'
2:0 - Sergio Ramos 33'
2:1 - Lautaro Martinez 35'
2:2 - Ivan Perisić 68'
3:2 - Rodrygo Goes 80'
Składy:
Real: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Sergio Ramos, Raphael Varane, Ferland Mendy - Toni Kroos (78' Luka Modrić), Casemiro, Fede Valverde - Marco Asensio (46' Rodrygo Goes), Karim Benzema, Eden Hazard (64' Vinicius Junior)
Inter: Samir Handanović - Danilo D'Ambrosio, Stefan de Vrij, Alessandro Bastoni - Achraf Hakimi, Nicolo Barella (78' Roberto Gagliardini), Marcelo Brozović, Arturo Vidal (87' Radja Nainggolan), Ashley Young - Lautaro Martinez, Ivan Perisić (78' Alexis Sanchez)
Żółte kartki: Mendy, Valverde, Casemiro, Courtois (Real) oraz Vidal, Brozović, Barella (Inter)
Sędzia: Clement Turpin (Francja)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Real Madryt | 6 | 3 | 1 | 2 | 11:9 | 10 |
2 | Borussia M'gladbach | 6 | 2 | 2 | 2 | 16:9 | 8 |
3 | Szachtar Donieck | 6 | 2 | 2 | 2 | 5:12 | 8 |
4 | Inter Mediolan | 6 | 1 | 3 | 2 | 7:9 | 6 |
Czytaj także: Borussia Dortmund postawiła na swoim, Szymon Czyż zadebiutował w Lazio
Czytaj także: Real Madryt w opałach. Królewscy desperacko zremisowali z Borussią M'gladbach