Gdzie zagra reprezentacja Polski? Władze PGE Narodowego zaskoczone słowami Zbigniewa Bońka

PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Włodzimierz Dola
PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Włodzimierz Dola

Prezes PGE Narodowego wprost odpowiedział na stanowisko Zbigniewa Bońka. Prezes PZPN stwierdził, że kadra wyprowadza się ze stadionu. - Mamy umowę do 2024 roku - mówi zaskoczony wpisem Bońka Włodzimierz Dola.

Tweet Zbigniewa Bońka zaskoczył władze stadionu PGE Narodowego w Warszawie. Do tej pory za kadencji "Zibiego" reprezentacja Polski wszystkie mecze kwalifikacji do mistrzostw Europy bądź świata grała zawsze w Warszawie. Tymczasem w środę Boniek napisał: "Po 15 meczach eliminacyjnych na PGE Narodowym (13 zwycięstw, 2 remisy) w marcu 2021 mecze eliminacyjne do FIFA World Cup 2022 będziemy musieli zagrać gdzie indziej... Takie czasy Zdrowie Polaków na pierwszym miejscu". Więcej TUTAJ.

To wywołało niemałe zamieszanie i wprawiło w zaskoczenie władze stadionu. Szefowie Narodowego podkreślają, że przecież spotkali się z ludźmi z PZPN i wyjaśniali, że PGE Narodowy, który stał się szpitalem polowym na potrzeby walki z pandemią COVID-19, jest w stanie szybko wrócić do swojej poprzedniej funkcji.

O stanowisko poprosiliśmy Włodzimierza Dolę, prezesa spółki PL.2012+, operatora PGE Narodowego: - Przypomnę, że na początku roku podpisaliśmy z PZPN umowę, która obowiązuje do 2024 roku - zauważa Dola. Co ważne, jest to umowa na wyłączność na mecze eliminacyjne.

Czy w związku z budową tymczasowego szpitala na stadionie rozgrywanie na nim meczów będzie możliwe? - To oczywiście zależy od sytuacji epidemicznej w kraju - podkreśla Dola. - Na pewno nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której w części przestrzeni stadionu rozlokowani są pacjenci szpitala, a na murawie rozgrywany jest mecz reprezentacji. Ale zmiany związane z dostosowaniem powierzchni stadionu do funkcjonowania szpitala mają charakter tymczasowy i możemy szybko dostosować wszystkie powierzchnie ponownie do pierwotnych funkcji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat

Szef PGE Narodowego zaznacza, że reprezentację Polski i warszawski stadion łączy "silna więź". - Nie wyobrażamy sobie PGE Narodowego bez meczów piłki nożnej, tym bardziej że przez kibiców i media piłkarskie został okrzyknięty Domem Polskiej Reprezentacji. To miejsce ważne dla kibiców i piłkarzy. Na murawie PGE Narodowego Polska reprezentacja nie przegrała żadnego meczu. Mało tego, tutaj wygrała z mistrzami świata - Niemcami 2:0 i trzykrotnie awansowała do międzynarodowych rozgrywek - przypomina Dola.

W innym wpisie Boniek stwierdził: "Oprócz tego, ze szpital na PGE Narodowym będzie co najmniej do lata (minimum), to potem trzeba będzie zrobić generalny remont. Myślę, że przed 2022 nie będzie tam dostępu dla sportu". - Nie ma mowy o żadnym generalnym remoncie - mówi Monika Borzdyńska, rzecznik stadionu.

W tej chwili na terenie tymczasowego szpitala jest 300 łóżek, w tym 50 dla pacjentów intensywnej opieki. Na te cele zaadoptowano przestrzenie biznesowe. Stadion zapewnia, że tak szybko jak zbudował szpital, może go rozebrać. Bez dotykania konstrukcji obiektu.

ZOBACZ Stadion PGE Narodowy chce mieć najlepszego greenkeepera w Polsce

ZOBACZ Żużel na PGE Narodowym zagrożony

Komentarze (16)
avatar
zens
6.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
No tak, a jak Pan Prezesie ocenia projekt budowy bazy pośredniej na księżycu? 
avatar
Ksawery Darnowski
5.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W marcu 2021 roku będzie trzecia fala wirusa. Czytaj całość
avatar
Ksawery Darnowski
5.11.2020
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
No i ma racje. Albo szpital albo piłka. Czytaj całość
avatar
zbych22
5.11.2020
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Jeśli się nie mylę to rozgrywanie zawodów sportowych na cmentarzach jest zabronione,a wszystko na to wskazuje,że szpital na Narodowym takim się stanie. Ciekawe przedstawiciele jakich dyscyplin Czytaj całość
avatar
minios88
5.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Toć Zibi tylko tweetowal skąd te emocje