Wszystkim w Manchester City marzy się, żeby Lionel Messi trafił na Etihad Stadium. Przed takim ruchem przestrzega jednak Emile Mpenza.
- Manchester City tak naprawdę nie potrzebuje Messiego. On powodowałby problemy. Priorytetem powinno być wzmocnienie defensywy - przekonuje (za goal.com).
Umowa Messiego z FC Barceloną kończy się w 2021 roku i dla City bez dwóch zdań jest on numerem jeden na liście i nikt tego nawet nie ukrywa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"
Mpenza sugeruje jednak, że to nie tam ekipa z niebieskiej strony Manchesteru powinna szukać wzmocnień. - Przy takich problemach w defensywie Pep Guardiola powinien najpierw uszczelnić tę formację. Vincent Kompany zostawił po sobie ogromną dziurę w samym sercu obrony. Po jego odejściu City nie znalazło jeszcze stabilności - komentuje Mpenza.
Ten zdaje sobie sprawę, że zastąpienie Belga to nie lada sztuka. - To trudne zadanie wypełnić taką lukę. Jaki jest więc sens brać Messiego mając takie problemy z tyłu? - zastanawia się Mpenza, który zwraca uwagę, że City z przodu mają Sergio Aguero czy Riyada Mahreza.
Zobacz także:
City w styczniu zapoluje na Messiego. Rozpatrywane są wszystkie opcje
Piłkarz Chelsea Londy z koronawirusem. Kai Havertz z pozytywnym wynikiem testu