Bundesliga. Werder Brema kontynuuje swoją serię, 1.FC Koeln nadal bez wygranej

Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Dimitris Limnios i Christian Gross walczą o piłkę
Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Dimitris Limnios i Christian Gross walczą o piłkę

Werder Brema uratował remis w starciu 7. kolejki Bundesligi przeciwko 1.FC Koeln. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1. Dla gospodarzy to szósty kolejny mecz bez porażki. Z kolei goście wciąż nie odnieśli wygranej w tym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Obie drużyny w tym sezonie rywalizują o utrzymanie w Bundeslidze. Lepiej na początku rozgrywek radzi sobie Werder Brema, który nie przegrał żadnego z pięciu ostatnich meczów i zdobył w nich 9 punktów. Z kolei 1.FC Koeln dotąd nie odniósł zwycięstwa i wywalczył 2 "oczka". Biorąc pod uwagę te statystyki, faworytem był Werder.

Pierwsza połowa rozczarowała. Żadna z drużyn nie rzuciła się do ataków. Obie skupiły się na defensywie i przeszkadzały rywalom w rozgrywaniu kolejnych akcji. Brakowało celnych strzałów, groźnych ofensywnych akcji. Ta część gry zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po przerwie gra się nieco ożywiła. W 67. minucie 1.FC Koeln objęło prowadzenie po niefortunnej interwencji Niklasa Moisandera. Gracz Werderu po wrzutce z rzutu wolnego skierował piłkę do własnej bramki. Gospodarze zdołali doprowadzić do remisu w 82. minucie. Po zagraniu Bornauwa ręką w polu karnym arbiter pokazał na jedenasty metr, a rzut karny na gola zamienił Leonardo Bittencourt.

Werder Brema - 1.FC Koeln 1:1 (0:0)
0:1 - Niklas Moisander (sam.) 67'
1:1 - Leonardo Bittencourt (k.) 82'

[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Giganci wchodzą do gry o Arkadiusza Milika
"Nie dam się szantażować". Mateusz Borek grzmi. W tle głośny konflikt

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...

Komentarze (0)