"Drużyna pojedzie do San Sebastian w ciągu kilku najbliższych godzin z jedynie siedmioma graczami pierwszego zespołu, którzy spełniają wymagania narzucone przez La Liga. Pozostała część kadry zostanie uzupełniona przez graczy zespołu młodzieżowego" - napisano w oświadczeniu klubu.
Na niedzielne spotkanie z Realem Sociedad w kadrze Granada CF jest tylko siedmiu zawodników z pierwszego zespołu. Żaden z 23 piłkarzy, którzy polecieli na czwartkowy mecz z Omonią Nikozja w Lidze Europy, nie może zagrać.
W sobotę klub poinformował o trzech przypadkach zakażenia koronawirusem w zespole. Pozytywny test otrzymał trener Diego Martinez i dwóch zawodników - Manuel Lucena oraz Antonio Puertas. Reszta drużyny, która miała z nimi kontakt, nie dostała pozwolenia na występ w najbliższym meczu. Mimo to komitet rozgrywek La Liga nie zgodził się na przełożenie spotkania.
W podobnej sytuacji był ostatnio Real Madryt. W zespole Królewskich również potwierdzono przypadki koronawirusa. Wśród zakażonych są zawodnicy pierwszej drużyny - Eden Hazard i Casemiro. Mimo to w nadchodzącym starciu z Valencią mają zagrać wszyscy zawodnicy pierwszego zespołu.
Dla klubu z Andaluzji przełożenie tego meczu było priorytetem. Jeśli zespół prowadzony przez Diego Martineza wygrałby z Realem Sociedad, wskoczyłby na podium La Liga. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16:15.
Komitet Rozgrywek odrzucił prośbę Granady o przełożenie meczu z Realem Sociedad. Granada jedzie do San Sebastian bez trenera (Covid-19), z siedmioma zawodnikami pierwszego zespołu i kadrą wypełnioną juniorami. https://t.co/ndNbzW55Y4
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) November 8, 2020
Zobacz też:
La Liga. Barcelona - Betis. Przełamanie Griezmanna, dwa gole rezerwowego Messiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"