Piotr Kuklis: Wynik kształtuje opinię

Widzew musi ponownie walczyć o awans do ekstraklasy. Na tle pozostałych pierwszoligowców prezentuje się korzystnie pod względem personalnym. W niedzielę łodzianie potwierdzili to na boisku, pokonując Górnika Łęczna 2:0.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

- Wynik kształtuje opinię, ale mogę powiedzieć, że Górnik pokazał dobrą piłkę, zostawił bardzo dużo zdrowia i trzeba to przyznać, że walczył. My udowodniliśmy to na boisku, że jesteśmy lepszą drużyną - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ocenia Piotr Kuklis.

W pierwszej połowie obie drużyny prowadziły wyrównaną grę, a po zmianie stron Widzew coraz częściej rozbijał ataki gospodarzy. - Chcieliśmy nie dopuścić do żadnych sytuacji podbramkowych. W drugiej połowie udało nam się wykonać to, co zakładaliśmy sobie w przerwie w 100 procentach - przyznaje 24-letni piłkarz.

Swoją dobrą postawę w niedzielnym meczu Kuklis udokumentował w 81. minucie, kiedy po podaniu Marcina Robaka precyzyjnym strzałem pokonał Jakuba Wierzchowskiego, co zapewniło Widzewowi spokojną końcówkę. - Rzeczywiście, już uszło powietrze z zawodników z Łęcznej. Ciężko jest odrobić w 10 minut, które pozostały do końca meczu dwubramkową stratę - zauważa.

24-latek niemal cały ubiegły sezon spędził na wypożyczeniu w PGE GKS Bełchatów. W bieżących rozgrywkach zamiast grać przeciwko Wiśle Kraków przyjdzie mu zmierzyć się m.in. z MKS Kluczbork. Jego zdaniem, mecz z Górnikiem stał na dobrym poziomie. - Myślę, że piłkarsko dorównywał niektórym meczom ekstraklasy. Wiem, że niektóre mecze w tej I lidze będą zupełnie inne. W niedzielę można było popatrzeć na parę ładnych akcji, piłkarskich sztuczek, sytuacji podbramkowych i strzałów - to mogło się podobać - mówi Kuklis.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×