W ostatniej kolejce fazy zasadniczej Konferencji Wschodniej Major League Soccer ekipa Chicago Fire walczyła o awans do fazy play-off. Warunkiem gwarantującym dalszą grę o tytuł był triumf nad New York City FC. Jednak mecz od początku nie układał się po myśli drużyny z Chicago.
Przyjezdni po 32 minutach prowadzili dwoma bramkami po trafieniach Alexandra Callensa oraz Gary'ego Mackay'a-Stevena. Po chwili kontaktowego gola dla gospodarzy strzelił Robert Berić. W 37. minucie bramkę na 3:1 dla gości zdobył Jesus Medina. Jeszcze przed przerwą zespół gospodarzy uratował Przemysław Frankowski.
Polak błysnął formą i w ciągu 90 sekund strzelił dwa gole. W obu zachował zimną krew w polu karnym. Najpierw z najbliższej odległości wpakował piłkę w do siatki, a po chwili po wrzutce w szesnastkę znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i nie dał mu szans na skuteczną interwencję.
FRANKIE'S STILL FIGHTING#CHIvNYC 2-3 pic.twitter.com/5L2Ku0AH5f
— Chicago Fire FC (@ChicagoFire) November 8, 2020
Do przerwy było 3:3, a po zmianie stron Chicago Fire nie zdołało zadać decydującego ciosu. To udało się gościom. Bramkę dla New York City FC strzelił w 77. minucie Valentin Castellanos. Po tej porażce Chicago Fire sezon zasadniczy zakończyło na 11. miejscu w Konferencji Wschodniej. Frankowski dla Strażaków zdobył w nim trzy bramki.
FRANKOWSKI AGAIN! #CHIvNYC 3-3 pic.twitter.com/u8zllSG1Wt
— Chicago Fire FC (@ChicagoFire) November 8, 2020
W lepszym nastroju był Kacper Przybyłko. Jego Philadelphia Union wygrała 2:0 z New England Revolution, dzięki czemu zapewniła sobie pierwsze miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej MLS na koniec sezonu zasadniczo. Po 90 minut w tym spotkaniu rozegrali Przybyłko i Adam Buksa.
Chicago Fire - New York City FC 3:4 (3:3)
0:1 - Alexander Callens 15'
0:2 - Gary Mackay-Steven 32'
1:2 - Robert Berić 33'
1:3 - Jesus Medina 37'
2:3 - Przemysław Frankowski 42'
3:3 - Przemysław Frankowski 43'
3:4 - Valentin Castellanos 77'
Philadelphia Union - New England Revolution 2:0 (1:0)
1:0 - Sergio Santos 42'
2:0 - Cory Burke 69'
Czytaj także:
Debiut-marzenie Kacpra Skibickiego. "Ten dzień zapamięta do końca życia"
Czerwona kartka dla Marka Papszuna. "Przepraszam, trzeba kontrolować emocje"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat