Jak donosi rozgłośnia Cadena Ser, aktualnie dług FC Barcelona sięga już 820 milionów euro. Co gorsze dla klubu, połowę tej kwoty musi spłacić już do sierpnia 2021 roku. "Duma Katalonii" powinna zatem jak najszybciej poszukać środków, które pozwolą na podreperowanie sytuacji finansowej.
Pojawiła się oferta od banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Wejście w układ z tym podmiotem mogłoby jednak doprowadzić do zwiększenia długu do aż 1,6 miliarda euro.
Póki co kontrakt z Goldman Sachs nie został podpisany. Josep Bartomeu uzgodnił wstępne warunki, ale te muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez uprawnione osoby. Jeżeli nie dadzą zielonego światła, wówczas Barca będzie musiała zwrócić do lata 2021 roku wypłacone już 90 milionów euro.
W związku z ogromnymi perturbacjami finansowymi, FC Barcelona musi myśleć o szukaniu oszczędności. Konieczne więc wydaje się być obcięcie wydatków na pensje piłkarzy.
Jeżeli sytuacja nie uległaby poprawie, "Duma Katalonii" musiałaby wejść w postępowanie upadłościowe. Wówczas inspektor zająłby się analizą finansów klubu i szukaniem odpowiedzi na pytanie, dlaczego jest tak źle?
Czytaj także:
> Reprezentacja Polski. Dobra wiadomość po badaniach na koronawirusa
> Nowy problem z Messim i Barceloną. To może przesądzić o odejściu wielkiej gwiazdy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny mecz. Trwał… 5 sekund
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)